Plany lidera czeskiej ekstraklasy wobec Krzysztofa Mączyńskiego zdradził świetnie poinformowany lokalny portal futmal.pl.
Kontrakt reprezentanta Polski z Wisłą Kraków jest ważny do końca przyszłego sezonu, więc letnie okno transferowe to dla Białej Gwiazdy ostatni moment na to, by godnie zarobić na 30-letnim pomocniku.
Slavia, która od września 2015 roku należy do chińskiej grupy CEFC China Energy Company, nie szczędzi grosza na zawodników z regionu. W 2016 roku praski klub ściągnął do siebie dwie gwiazdy słowackiej ekstraklasy: Gino van Kessel i Jaroslav Mihalik. Na pozyskanie tych zawodników Slavia wydała łącznie ponad 2 mln euro.
Zbudowany za pieniądze chińskiego inwestora zespół jest krok od odzyskania mistrzostwa kraju po ośmiu latach przerwy. Na dwie kolejki przed końcem sezonu Slavia jest liderem tabeli i ma dwa punkty przewagi nad Viktorią Pilzno.
ZOBACZ WIDEO: AS Monaco mistrzem Francji. Zobacz skrót meczu z AS Saint-Etienne [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Mączyński był bliski odejścia z Wisły już latem minionego roku, ale temat jego odejścia do Chievo Werona upadł na ostatniej prostej. TS "Wisła", które pod koniec sierpnia odkupiło klub od Jakuba Meresińskiego, nie zdążyło sfinalizować transakcji przed zamknięciem letniego okna transferowego.
23-krotny reprezentant Polski ma już za sobą występy za granicą. Od stycznia 2014 do lipca 2015 roku był zawodnikiem chińskiego Guizhou Renhe.