Turniej w 2026 roku będzie pierwszym, w którym weźmie udział 48 drużyn narodowych. W 2010 roku Amerykanie stracili możliwość przeprowadzenia mundialu w 2022 roku na rzecz Kataru. Prezes amerykańskiej federacji Sunil Gulati przez te lata przekonywał działaczy FIFA do pomysłu kolejnego turnieju w USA.
Amerykanie organizowali mundial w 1994 roku. Turniej pobił rekord widowni na stadionach, choć w rozgrywkach brały udział tylko 24 drużyny (mundial powiększono do 32 zespołów w 1998 roku). W styczniu 2017 roku FIFA zaaprobowała nowy format mistrzostw z udziałem 48 drużyn. Pierwszy taki turniej ma być rozegrany w 2026 roku.
Federacja piłkarska USA początkowo chciała aplikować o możliwość organizacji turnieju sama. "New York Times" donosi, że ostatecznie zdecydowano się na wspólną kandydaturę z Kanadą i Meksykiem, choć większość spotkań ma być rozegrana w Stanach Zjednoczonych, które posiadają odpowiednie stadiony, obiekty treningowe i infrastrukturę.
Proces przygotowawczy składa się z czterech faz, a decyzja dotycząca wyboru gospodarza zapadnie w maju 2020 roku. Wspólna kandydatura trzech wielkich państw może mieć największe szanse na sukces, tym bardziej, że FIFA chce by turniej w 2026 roku odbył się poza Europą i Azją, ponieważ na tych kontynentach odbędą się najbliższe turnieje (w Rosji w 2018 roku i Katarze w 2022 roku). Z tego względu odpadną kandydatury Anglii i Chin, a rywalami amerykańsko-kanadyjsko-meksykańskiej kandydatury będą jedynie reprezentanci stref Ameryki Południowej, Afryki i Oceanii.
ZOBACZ WIDEO Juventus Turyn wygrał przed Ligą Mistrzów [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]