W ostatniej kolejce piłkarze Śląska Wrocław pokonali 3:0 Koronę Kielce. - Dobrze, że wygraliśmy drugi mecz z rzędu. Dzięki temu zwycięstwu z Koroną zachowaliśmy jeszcze szanse na pierwszą ósemkę. Jak jest możliwość, trzeba powalczyć i na pewno podejdziemy do tego spotkania z Cracovią tak, żebyśmy odnieśli zwycięstwo - mówi Robert Pich.
Teraz przed WKS-em wyjazdowe spotkanie właśnie z Cracovią, które odbędzie się 7 kwietnia o godzinie 18.00. Pasy to w tej chwili przedostatnia drużyna w Lotto Ekstraklasie.
- Ten ostatni sezon grali bardzo dobrze, zrobili dobre wyniki, a te rozgrywki im nie wychodzą. Myślę, że na swoim stadionie na pewno dadzą z siebie maksa. Nie będzie to łatwy mecz, na pewno będzie ciężki. Wiemy, że Cracovia już od kilku spotkań nie wygrała, będzie na nich większa presja. Wierzę, że możemy to wykorzystać. Jak zagramy mądrze i na dobrym poziomie jak w ostatnim spotkaniu z Koroną, to wierzę, że możemy wygrać w Krakowie - skomentował Pich.
Słowak to dziś jeden z najlepszych zawodników zielono-biało-czerwonych. W siedmiu meczach strzelił pięć goli. Ostatnio dobrze prezentuje się również drugi skrzydłowy WKS-u, Joan Angel Roman. Dzięki temu Śląsk stwarza sobie wiele sytuacji.
- To nie jest tylko gra skrzydłowych. Tak samo i obrońców, bo od nich też dużo zależy - jak wyprowadzą tę piłkę, jaką zrobią asekurację. Oni tak samo podłączają się do akcji ofensywnych. Nie zależy to tylko od zawodników, co grają na skrzydłach, ale tak samo i od obrony - skomentował Robert Pich.
W 13. kolejce Lotto Ekstraklasy Śląsk na własnym stadionie zremisował z Cracovią 2:2.
ZOBACZ WIDEO Mateusz Klich: Chciałbym wrócić do reprezentacji, jestem na to gotowy