To dość poważny problem dla PZPN. Zawodnicy SSC Napoli, Piotr Zieliński i Arkadiusz Milik, mieli być najważniejszymi piłkarzami reprezentacji Polski U-21 na czerwcowym turnieju.
Wiadomo, że dla władz związku turniej rozgrywany na naszych stadionach (16-30 czerwca), ma ogromne znaczenie prestiżowe. Dlatego wypowiedź Maurizio Sarriego to duży cios.
Szkoleniowcowi włoskiego klubu chodzi zwłaszcza o Milika. Mówi: - W przyszłym sezonie chcę go mieć gotowego na 100 procent. Albo i 101!
UEFA stawia sprawę jasno. - Kluby nie mają obowiązku zezwolić zawodnikom na grę w turnieju - mówi nam pracownik biura prasowego europejskiej federacji.
ZOBACZ WIDEO Sergio Ramos znowu uratował Real! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
PZPN nie komentuje sprawy.
- Nikt z Napoli się z nami nie kontaktował. Pogłosek medialnych nie będziemy komentowali, nie ma dla nas tematu. Arkadiusz Milik i Piotr Zieliński cały czas są brani pod uwagę w kontekście mistrzostw Europy U-21. Obecnie skupiamy się zaś na meczach z Włochami i Czechami, które będą ostatnim sprawdzianem przed mistrzostwami - poinformował nas rzecznik reprezentacji U-21, Paweł Drażba.
Ekspert od Serie A, Piotr Czachowski, jest przekonany, że Sarri zmieni zdanie.
- To bardzo prestiżowy turniej, świetna okazja do dodatkowej promocji dla zawodników. Włosi na najbliższy mecz z Polską powołali bardzo silny skład, wielu znaczących zawodników - mówi nam Czachowski.
W niedawnej rozmowie z Canal Plus selekcjoner Marcin Dorna powiedział, że obaj zawodnicy Napoli chcą zagrać w turnieju, ale on nie jest w stanie określić procentowo szans.
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)
Co Zielinskiemu i Milikowi moze dac gra w rozgrywkach mlodziezowych?
Byloby zenujace jakby zagrali.
Te ME mlodziezowcow sa wazne tylko dla PZPN i marnych dziennikarzyn Czytaj całość