Serie A: pech Łukasza Skorupskiego. Polak pomógł Juventusowi Turyn wygrać

PAP/EPA / ALESSANDRO DI MARCO
PAP/EPA / ALESSANDRO DI MARCO

Juventus Turyn wygrał 2:0 z Empoli FC w 26. kolejce Serie A. Mistrz Włoch długo nie mógł zdobyć gola. Pomogła mu pechowa interwencja Łukasza Skorupskiego, który skierował piłkę do własnej bramki.

Stara Dama miała w tym meczu kłopoty. W środę zmęczyła się, by wygrać w Lidze Mistrzów z FC Porto, a w bliskiej perspektywie ma półfinał Pucharu Włoch. Trener Massimiliano Allegri trochę zmienił piłkarzy w jedenastce, choć nie była to rewolucja. Nowymi zawodnikami byli Neto, Claudio Marchisio czy Stefano Sturaro. Pozostali natomiast w podstawowym składzie Juan Cuadrado oraz Gonzalo Higuain, lider klasyfikacji strzelców.

Przed przerwą Empoli FC broniło się dość spokojnie. Łukasz Skorupski interweniował po sytuacyjnym strzale Higuaina oraz groźnym dośrodkowaniu Daniego Alvesa. Przyjezdni chcieli zagrać odważniej w drugiej połowie i postarać się o niespodziankę, ale właśnie wówczas dostali zimny prysznic.

W 52. minucie Mario Mandzukić wypracował gola na 1:0. Strzelił po dośrodkowaniu Cuadrado, a piłka odbiła się od poprzeczki, następnie od głowy Skorupskiego i w tym momencie przekroczyła linię bramkową. Chorwat grał aktywnie i często wbiegał w pole karne. Nie potrafił jednak wyregulować celownika aż pomógł mu Polak, któremu zapisano gola samobójczego.

W tym momencie drużyna Skorupskiego miała jeszcze iskierkę nadziei na pozytywny wynik. Została ona zgaszona w 65. minucie po brazylijskiej akcji. Alex Sandro uderzył i mocno, i technicznie na 2:0 po podaniu Daniego Alvesa. Ci sami piłkarze wypracowali gola na 2:0 z FC Porto, tyle że strzelec wówczas asystował, a asystent trafił do siatki.

Juventus jest niepokonanym na własnym stadionie liderem Serie A. Empoli FC nie wygrało meczu przez cały luty. Skorupski miał pecha przy pierwszym golu, ale generalnie nie był równie błyskotliwy jak w poprzednich spotkaniach z Interem Mediolan i Lazio Rzym.

Juventus Turyn - Empoli FC 2:0 (0:0)
1:0 - Łukasz Skorupski (sam.) 52'
2:0 - Alex Sandro 65'

Składy:

Juventus: Neto - Dani Alves, Leonardo Bonucci, Daniele Rugani, Alex Sandro - Claudio Marchisio (79' Tomas Rincon), Miralem Pjanić - Juan Cuadrado (85' Marko Pjaca), Mario Mandzukić, Stefano Sturaro (74' Paulo Dybala) - Gonzalo Higuain.

Empoli: Łukasz Skorupski - Vincent Laurini (70' Frederic Veseli), Giuseppe Bellusci, Andrea Costa, Manuel Pasqual - Jose Mauri (77' Marcel Buechel), Assane Diousse, Rade Krunić - Omar El Kaddouri - Guido Marilungo (70' Mame Thiam), Manuel Pucciarelli.

Żółta kartka: Bellusci (Empoli).

Sędzia: Maurizio Mariani.

[multitable table=747 timetable=10772]Tabela/terminarz[/multitable]

W ten weekend FC Barcelona zawalczy o pierwsze miejsce w tabeli w meczu z Atletico Madryt! Oglądaj hit ligi hiszpańskiej NA ŻYWO w Eleven 26.02 o 16:00 na elevensports.pl lub u takich operatorów jak nc+, Cyfrowy Polsat, UPC, Vectra, INEA, Toya czy Netia.

ZOBACZ WIDEO Michał Pazdan: Zabrakło nam spokoju

Komentarze (2)
avatar
Paweł Stawowczyk
3.03.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jeśli już piszesz nazwę klubu to pisz ją poprawnie NIE MA TAKIEGO CZEKGOŚ JAK JUVENTUS TURYN 
avatar
Paweł Ceran
26.02.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Co za durny, populistyczny tytuł! Byle przyciągnąć czytelnika. Gdyby nie fantastyczny refleks Polaka, to bramka padłaby od razu, a on sparował ją na poprzeczkę. Co miał zrobić po interwencji? t Czytaj całość