Piotr Zieliński w ostatnich tygodniach robi we Włoszech prawdziwą furorę. Reprezentant Polski złapał luz, pewność siebie, co zaprocentowało kilkoma fenomenalnymi występami, jak choćby w miniony piątek w ligowym meczu przeciwko Genoi. "Zielu" zdobył bramkę, ale nie to było najistotniejsze. Był najaktywniejszym i najbardziej efektywnym piłkarzem na boisku.
Mimo tego jednak nie jest wcale w stu procentach przesądzone, że Zieliński znajdzie się w wyjściowym składzie SSC Napoli na mecz z Realem Madryt. Głosy na ten temat są we Włoszech podzielone. Reporterzy telewizji "Sky" uważają na przykład, że Polak zasiądzie na ławce rezerwowych, a swoją szansę otrzyma zdecydowanie solidniejszy Allan. Z kolei dziennikarze "La Gazzetta dello Sport" nie mają wątpliwości i do składu wpisali Zielińskiego.
- Po ostatnich meczach widać, że "Zielu" w gazie, ale Allan lepiej broni. Dla mnie 55-45 procent dla Piotrka - napisał z kolei na swoim koncie na Twitterze Piotr Dumanowski, komentator telewizji Eleven, zajmujący się na co dzień tematyką włoskiej Serie A. Wychodzi więc na to, że warto będzie w środę intensywnie wypatrywać wyjściowych składów, bo możemy się pozytywnie zaskoczyć.
Niestety inaczej wygląda sytuacja Arkadiusza Milika. Napastnik wrócił już wprawdzie do pełnej dyspozycji, od pewnego czasu jest regularnie powoływany przez Maurizio Sarriego do meczowej kadry, ale jak na razie nie otrzymał szansy występu w oficjalnym meczu, nawet choć przez kilkanaście minut. I właśnie to jest sedno sprawy. Jeszcze przed piątkowym meczem Napoli z Genoą w otoczeniu piłkarza można było usłyszeć następującą opinię: jeśli Arek dostanie szansę pokazania się w meczu ligowym, to zapewne będzie na poważnie brany jako kandydat do gry na Santiago Bernabeu. Jeśli natomiast nie wejdzie na boisko, jego występ przeciwko Realowi będzie można w zasadzie wykluczyć. Owszem, zasiądzie na ławce rezerwowych, będzie gotowy do wejścia, jednak trudno przypuszczać, aby Sarri w kluczowym meczu sezonu rolę piłkarza odpowiedzialnego za wynik powierzył chłopakowi, który w ostatnich czterech miesiącach nie zaliczył chociaż minuty. A Milik w piątek nie zagrał...
Show Piotra Zielińskiego, Napoli wygrywa - zobacz skrót meczu z Genoa CFC [ZDJĘCIA ELEVEN]
Przedstawiona powyżej opinia jest powszechna, można natrafić na nią w zasadzie w większości włoskich mediów. O zdanie został na przykład zapytany Francesco Baiano, były reprezentant Włoch, wychowanek Napoli, piłkarz przede wszystkim kojarzony jednak z Fiorentiną. - Trudno przypuszczać, żeby Milik dostał w Madrycie swoją szansę - powiedział aktualny opiekun zespołu Varese.
Według "La Gazzetta dello Sport" skład SCC Napoli na mecz w Madrycie wyglądał będzie następująco:
Reina - Hysaj, Koulibaly, Albiol, Ghoulam - Zieliński, Diawara, Hamsik - Callejon, Mertens, Insigne.
Mecz Real Madryt - SSC Napoli już w środę, 15 lutego. Początek spotkania o godzinie 20:45.