Arsene Wenger obawiał się Kamila Grosickiego

PAP/EPA / FACUNDO ARRIZABALAGA
PAP/EPA / FACUNDO ARRIZABALAGA

Arsenal pokonał Hulll City 2:0. Gospodarze nie zlekceważyli outsidera Premier League. Przed meczem Arsene Wenger przyznał, że dokonał zmiany w składzie, by powstrzymać Kamila Grosickiego.

Arsenal wygrał po dwóch trafieniach Alexisa Sancheza. Pierwszego gola Chilijczyk zdobył ręką, drugiego z rzutu karnego w trzeciej minucie doliczonego czasu gry.

[tag=630]

Hull City[/tag] sprawiło londyńczykom sporo problemów. Arsene Wenger obawiał się zagrożenia zwłaszcza ze strony Kamila Grosickiego.

- Będzie jedna zmiana w porównaniu z meczem z Chelsea. Zagra Gibbs. Myślę, że jest odpowiednim piłkarzem do gry przeciwko Grosickiemu - przyznał francuski menedżer.

Po spotkaniu Wenger został zapytany o sytuację, po której Sanchez zdobył pierwszego gola po zagraniu ręką. - Przykro mi, że tak się stało, ale jak wiecie nie mam na to wpływu. Poza tym z trybun nie widziałem dobrze tej sytuacji - powiedział.

ZOBACZ WIDEO Show Piotra Zielińskiego, Napoli wygrywa - zobacz skrót meczu z Genoa CFC [ZDJĘCIA ELEVEN]

- Byliśmy skoncentrowani. Graliśmy trochę zbyt nerwowo. Na trybunach również było nerwowo. Nie było łatwo grać przeciwko dobremu rywalowi. Mieliśmy trudny tydzień, ale zawodnicy muszą sobie z tym radzić. Naszym zadaniem nie jest koncentrowanie się na tym, co się mówi, ale na tym, za co odpowiadamy - dodał.

W środę Arsenal zagra w Monachium z Bayernem w pierwszym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów, a najbliższe spotkanie ligowe rozegra 4 marca z Liverpoolem.

Źródło artykułu: