Łukasz Teodorczyk: Chcę zarobić jak najwięcej

PAP/EPA / VIRGINIE LEFOUR / Łukasz Teodorczyk
PAP/EPA / VIRGINIE LEFOUR / Łukasz Teodorczyk

Łukasz Teodorczyk jest nominowany w plebiscycie na najlepszego piłkarza Jupiler Pro League minionego roku, więc z tej okazji przerwał milczenie i udzielił wywiadu "Het Laatste Nieuws". I znów zaskoczył Belgów.

Przyznawany od 1954 roku Złoty But dla najlepszego zawodnika Jupiler Pro League to najbardziej prestiżowa nagroda w belgijskim futbolu. "Het Laatste Nieuws" jest patronem plebiscytu, więc niechętnie udzielający się w mediach Łukasz Teodorczyk zgodził się na rozmowę z dziennikarzem tej gazety.

Teodorczyk udzielił wywiadu w towarzystwie Włodzimierza Lubańskiego i zapewnił, że pojawił się na spotkaniu tylko przez wzgląd na obecność legendarnego polskiego napastnika, który przed laty także występował w Belgii.

- Nie lubię udzielać wywiadów i jestem tu nie dla was, a z szacunku do największego polskiego piłkarza w historii. Gdyby nie on, już dawno bym sobie poszedł. Mam nadzieję, że teraz przez dłuższy czas nie będę musiał rozmawiać z dziennikarzami - stwierdził Teodorczyk, dodając: - Media naciągają fakty. Nie lubię rozmawiać o sobie. Mógłbym żyć bez mediów, ale zauważyłem, że media beze mnie żyć nie mogą.

Głównym rywalem Polaka w walce o Złotego Buta 2016 jest Jose Izquierdo z Club Brugge. Zapytany o to, co sądzi o 25-letnim skrzydłowym z Kolumbii, Teodorczyk odparł: - Nie znam go. To mój rywal? Nawet nie wiedziałem. Bardziej znam obrońców.

Nie zabrakło też pytania o przyszłość Teodorczyka. Po sezonie Polak ma zostać wykupiony przez Anderlecht z Dynama Kijów i od razu przenieść się do klubu z mocniejszej ligi. "Teo" odpowiedział z niebywałą szczerością.

- Są rozmowy. Jakąkolwiek decyzję podejmę, będzie przemyślana. Nie podejmuję ważnych decyzji z dnia na dzień. Jako piłkarz chcę się rozwijać, ale też chcę zarobić jak najwięcej. Skłamałbym, gdybym powiedział, że pieniądze nie są ważne. Nigdy nie skrytykuję nikogo za to, że poszedł do Chin. Każdy chce zapewnić przyszłość rodzinie - stwierdził reprezentant Polski.

ZOBACZ WIDEO Mama Roberta Lewandowskiego: Liczę na finał mistrzostw świata z udziałem Polski i Roberta

Komentarze (8)
avatar
Marcin Jastrzębski
8.02.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
i ma racje nigdy nie wiadomo czy na nastepnym meczu kontuzji nie zlapiesz ,,,
szwagier mial debiut w pierwszym skladzie barcelony razem z Mesim chyba z FC Porto to bylo ,,ale wpadla powazna ko
Czytaj całość
avatar
Yuri_Orlov
8.02.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tylko Anglia;) dobrze gra głową, dobrze się zastawia. Anglia to fizyczna piłka, tam by pokazał czy jest dobrym napastnikiem ;) 
zet2
7.02.2017
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
Trzeba zarobić na ten kieliszek chleba......... 
avatar
simon
7.02.2017
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
niech idzie do Chin. Tam przez 5 sezonów zarobi tyle, co przez całe życie w europie... 
Qriss
7.02.2017
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
najlepiej do Anglii bo tam takich napastników rosłych i silnych trzeba na pewno sie tam spisze :)