Sparingowo: Legia Warszawa nadal bez zwycięstwa

PAP/EPA / EDU BOTELLA
PAP/EPA / EDU BOTELLA

W trzecim sparingu w trakcie przygotowań do rundy wiosennej Legia Warszawa zremisowała bezbramkowo z Ulsan Hyundai FC. Rywal mistrza Polski to czwarty zespół południowokoreańskiej ekstraklasy.

W tym artykule dowiesz się o:

Zespól Jacka Magiery nie wygrał żadnego z dotychczas rozegranych meczów kontrolnych. Wcześniej uległ 1:2 Arminii Bielefeld (niemiecka II liga) i zremisował bezbramkowo z Grasshopper Zurych (szwajcarska ekstraklasa). Mało tego, w żadnym z dotychczas rozegranych sparingów legioniści nie strzelili gola - bramka w spotkaniu z Arminią padła po samobójczym zagraniu Stephana Salgera.

W I połowie spotkania z Ulsan Hyundai najbliżsi przerwania złej passy byli Guilherme i Waleri Kazaiszwili, ale po strzale pierwszego sprzed pola karnego piłka drasnęła poprzeczkę bramki rywali, a drugi nie trafił czysto w piłkę, gdy stał kilka metrów od linii bramkowej i nie zmusił golkipera do interwencji. Na pięć minut przed końcowym gwizdkiem groźnie na bramkę przeciwnika zagłówkował Kasper Hamalainen, Kim Yong-dae nie dał się zaskoczyć.

W środowym meczu nie zagrali narzekający na urazy mięśniowe Thibault Moulin i Vadis Odjidja-Ofoe oraz rehabilitujący się po kontuzji dłoni Jakub Rzeźniczak.

W sobotę Legia zmierzy się z wiceliderem rosyjskiej ekstraklasy, Zenitem Sankt Petersburg.

Legia Warszawa - Ulsan Hyundai FC 0:0

Skład Legii:

I połowa: Arkadiusz Malarz - Artur Jędrzejczyk, Jakub Czerwiński, Michał Pazdan, Adam Hlousek - Waleri Kazaiszwili, Michał Kopczyński, Guilherme, Miroslav Radović, Dominik Nagy - Daniel Chima Chukwu.

II połowa: Radosław Cierzniak - Łukasz Broź, Mateusz Żyro, Maciej Dąbrowski, Mateusz Hołownia - Michaił Aleksandrow, Tomasz Jodłowiec, Bartłomiej Urbański, Sebastian Szymański, Michał Kucharczyk - Kasper Hamalainen.

ZOBACZ WIDEO Wymiana ciosów w Bilbao. Zobacz skrót meczu Athletic - Atletico Madryt [ZDJĘCIA ELEVEN]

Komentarze (15)
Rafix95
27.01.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dziewczynki, koniec dyskusji. Nie wbiję wam niczego do waszych pustych łbów :) 
avatar
Paweł Słowiński
26.01.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
nadmuchany balon pęka skończy się to p.......nie legła to legła tamto 
avatar
Hubertz
26.01.2017
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Ten zespół kilka lat wcześniej wygrał azjatycką Ligę Mistrzów, zobaczymy jak Piast sobie poradzi o ile ktoś tu wynik w ogóle poda.... 
Rafix95
25.01.2017
Zgłoś do moderacji
1
3
Odpowiedz
W Rosji i Korei Południowej nie ma "ekstraklasy", nie można tego skumać? 
avatar
jones
25.01.2017
Zgłoś do moderacji
0
3
Odpowiedz
No to chyba raczej sukces, bo liga koreańska jest wyżej notowana od Naszej...