W rozmowie z niemieckim dziennikiem "Bild" Robert Lewandowski podkreślił, że na razie nie ma zamiaru opuszczać Monachium, a z Bayernem również może święcić triumfy na arenie międzynarodowej.
- Bayern to jeden z najlepszych klubów na świecie - na równi z Barceloną czy Realem Madryt. Transfer nie oznaczałby kroku do przodu. Możemy wygrać każde rozgrywki. Poza tym czuję się w Monachium bardzo dobrze - podkreślił "Lewy".
Real "zachorował" na Lewandowskiego po pamiętnym meczu Ligi Mistrzów, w którym kapitan reprezentacji strzelił Królewskim cztery gole. Wtedy jednak "Lewy" był już po słowie z Bayernem, z którym związał się dziewięć miesięcy później. Klub z Madrytu nie ustępował w staraniach, ale nie udało mu się pozyskać Polaka.
W grudniu Lewandowski związał się z Bayernem nowym kontraktem, który sprawił, że kapitan Biało-Czerwonych został najlepiej opłacanym piłkarzem w historii monachijskiego klubu i całej Bundesligi. Niemniej jednak reprezentujący Lewandowskiego Cezary Kucharski zdradził w niedawnej rozmowie z WP SportoweFakty, że jego klient marzy o grze w Hiszpanii.
- Kluczowe dla mnie jest to, że "Lewy" ma zagwarantowane znakomite zarobki w długiej perspektywie czasowej i może się skupić tylko na graniu. Wiem, że w przyszłości chciałby jeszcze zmienić ligę. Chciałby grać w Hiszpanii i Stanach Zjednoczonych. Ale myślę, że presja Chin może być równie silna jak presja USA - stwierdził Kucharski.
ZOBACZ WIDEO AS Monaco rozgromiło FC Lorient, dobry mecz Glika. Zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]