Jakub Rzeźniczak o operacji: Rękę trzeba było skręcać śrubami

Newspix / MARCIN SZYMCZYK/FOTOPYK/
Newspix / MARCIN SZYMCZYK/FOTOPYK/

Podczas pierwszego zgrupowania Legii Warszawa w hiszpańskim Benidormie, Jakub Rzeźniczak doznał poważnej kontuzji ręki. Piłkarz na łamach "Przeglądu Sportowego" mówi, że zdąży dojść do pełnej sprawności przed meczem z Ajaksem w Lidze Europy.

Jakub Rzeźniczak doznał kontuzji podczas zajęć treningowych, gdy zderzył się Walerim Kazaiszwilim. Po wstępnych badaniach zapadła decyzja o natychmiastowym powrocie do Polski. Obrońca przeszedł w Warszawie operację, która, jak się okazuje, nie była takim łatwym zabiegiem, jak się powszechnie uważało.

- Kiedy się obudziłem, chirurg powiedział, że przeprowadzał ponad 400 podobnych zabiegów, ale tak pogruchotanej trzeciej kości śródręcza jeszcze nie widział. Początkowo chciano wsadzić płytkę, ale trzeba było poskręcać ją śrubami - relacjonuje Rzeźniczak na łamach "Przeglądu Sportowego".

Legioniści we wtorek ruszają na kolejne zgrupowanie do Hiszpanii, Rzeźniczak znajdzie się na pokładzie samolotu, jednak nie będzie uczestniczył w całych treningach. "Rzeźnik" będzie oszczędzany, żeby nie odnowiła się kontuzja. Zawodnik zaznacza jednak, że będzie do dyspozycji trenera w kluczowym momencie rundy, jeszcze przed meczem Legii Warszawa z Ajaksem. - Będę gotowy już wcześniej, na pierwszy mecz w lidze - mówi na łamach PS.

Pierwszy mecz z Ajaksem - 16 lutego w Warszawie. Pierwszy mecz w ekstraklasie - 11 lutego w Gdyni.

ZOBACZ WIDEO AS Monaco rozgromiło FC Lorient, dobry mecz Glika. Zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Źródło artykułu: