De la Red ma problemy z mięśniem sercowym
Już od końca października na boisku nie widzimy Rubena de la Reda z Realu Madryt, który podczas jednego z meczów zasłabł i przechodzi przez cały czas specjalistyczne testy medyczne. Najprawdopodobniej przyczyną tego zdarzenia jest zapalenie mięśnia sercowego u zawodnika.
W najbliższym czasie młody pomocnik przejdzie kolejne badania u specjalistów światowej klasy, które miałyby potwierdzić, dlaczego zawodnik osłabł na murawie w trakcie pojedynku z Realem Union.
Ewentualne potwierdzenie choroby nie wykluczy powrotu na boisko 23-latka.
Negocjacje na linii Barca - Villa
FC Barcelona i reprezentant Davida Villi od początku utrzymują, że na ewentualne rozmowy jest jeszcze za wcześnie. Nie jest to jednak prawdą, obie strony po prostu nie chcą zrobić medialnego szumu wokół tej sprawy. Do spotkania pomiędzy dyrektorem sportowym - Txiki Begiristainem i agentem napastnika doszło ok. 2 tygodnie temu i reprezentant Hiszpanii jest coraz bliżej zasilenia drużyny z Camp Nou.
Największe problemy stanowią kwestie finansowe - reprezentant piłkarza miał przedstawić określoną sumę, jaką ma zarabiać atakujący, a Blaugrana ma nie stawiać większych przeszkód i nie przedłużać negocjacji.
Valencia też walczy o Liedsona
W ostatnim czasie coraz więcej klubów łączy się z osobą Liedsona ze Sportingu Lizbona. Napastnik pokazuje bardzo dobrą formę i zainteresowanie jego osobą wykazuje Sevilla, Olympique Marsylia i Celtic Glasgow. Teraz do walki o 31-latka dołączyła także Valencia, która najprawdopodobniej będzie musiała wzmocnić siłę ofensywną przed kolejnym sezonem.
Z odejściem z Estadio Mestalla jest łączony Villa, którego Liedson mógłby zastąpić. Z ekipy Nietoperzy mogą także odejść Joaquin oraz David Silva. Atakujący Sportingu byłby także świetną opcją w związku z kryzysem finansowym. Trafiłby bowiem do Valencii za darmo.
Deco przejdzie do Atletico?
Słaba sytuacja Deco w Chelsea Londyn może wymusić na nim powrót do Hiszpanii. Portugalczykiem interesują się podobno włodarze Atletico Madryt.
31-latek pod wodzą trenera Guusa Hiddinka ma szansę jedynie na grzanie ławki rezerwowych, dlatego odejście po zaledwie roku gry na Stamford Bridge, byłoby dla niego dobrym rozwiązaniem. Również na listę sprzedaży ma go wystawić Roman Abramovich.
Jimenez powalczy o pozostanie
W ostatnim czasie głośno było na temat odejścia Manolo Jimeneza z zespołu Sevilli. Trener miałby pożegnać się z Andaluzyjczykami na końcu trwającego sezonu. Pozostało jeszcze 11 kolejek i szkoleniowiec ma zamiar pokazać się z jak najlepszej strony.
- Jeśli będę trenerem Sevilli w następnym sezonie, chcę podnieść poprzeczkę jeszcze wyżej, a także powiększyć cele zespołu. Sevilla jest moim faworytem, ale jestem oczywiście profesjonalistą i być może pojawią się oferty z innych klubów. Na razie jednak nie myślę o opuszczeniu klubu - przyznał sam zainteresowany.
Prasa wymieniała już ewentualnych następców 45-latka. Na tej liście znaleźli się Ernesto Valverde oraz Quique Sanchez Flores.
Laporta chce Eto'o w klubie
FC Barcelona jest ciągle łączona z transferem światowej klasy napastnika. Dodatkowo za rok kontrakt skończy się Samuelowi Eto'o. Mimo to, prezes Joan Laporta zapewnia, że chce pozostania Kameruńczyka na Camp Nou.
- Samuel Eto'o to najlepszy napastnik na świecie. Muszę znaleźć rozwiązanie i chcę przedstawić mu wspaniałe warunki, aby pozostał w Barcelonie. Jest najlepszym snajperem na globie i nikt nie może się do niego zbliżyć - powiedział prezydent Blaugrany.
Eliseu nic nie podpisywał
Jeden z bohaterów Malagi - Eliseu w ostatnim czasie jest namawiany przez wiele klubów do opuszczenia beniaminka. Media wyjawiły, że skrzydłowy był już o krok od podpisania umowy z FC Porto. Sam zawodnik jednak zapewnia i zapewnia, że nic nie podpisywał.
- Mam jeszcze rok na swoim kontrakcie z Malagą. Moim celem jest kontynuowanie tutaj gry, kocham miasto, ale któregoś dnia będę chciał powrócić do Portugalii i grać dla świetnego klubu - przyznał pomocnik rewelacji tego sezonu w Hiszpanii.
Letnia wyprzedaż w Valencii
Kryzys finansowy Valencii spowoduje wielką wyprzedaż zespołu w letnim okienku transferowym. Podobno klub jest gotowy na odejście aż 16. graczy! Nietoperze zalegają z pensjami dla piłkarzy i ze spłatą długów.
Część graczy ma zostać sprzedana, natomiast reszta wyjedzie na wypożyczenie albo zmieni za darmo klub ze względu na koniec umowy. Che powinni najwięcej pieniędzy otrzymać z transferów Villi, Silvy i Joaquina. Dodatkowo sprzedani mogą zostać Raul Albiol, Carlos Marchena, Manuel Fernandes, Miguel oraz Emiliano Moretti.
Natomiast w czerwcu kontrakty kończą się Fernando Morientesowi oraz Curro Torresowi. Dodatkowo klub najprawdopodobniej pozwoli opuścić Estadio Mestalla za darmo kilku piłkarzom w zamian za zmniejszenie długu związanego z pensjami. W tej grupie znajdują się Ruben Baraja, David Albelda, Asier del Horno, Hugo Viana, Edu i Miguel Angulo.
Ponadto wielu młodych zawodników najprawdopodobniej zdecyduje się opuścić klub, z którym nie chcą wiązać przyszłości.
Schuster ma miejsce w Getafe
Prezydent Getafe - Angel Torres przyznał, że były trener Bernd Schuster będzie zawsze mile widziany w klubie i mógłby powrócić do ekipy z przedmieść Madrytu.
Niemiec jest bez pracy już od czasu wyrzucenia z Realu Madryt, gdzie trafił właśnie z Getafe w 2007 roku.
- On jest młody i ma wielką wartość dla klubu. Jeśli będziemy kontynuować grę w Primera Division, mógłby wrócić. Schuster nie przyjdzie dla pieniędzy, co pokazał w Realu Madryt. Myślę, że może powrócić w każdym momencie jako trener Getafe - przyznał prezes drużyny, która jest obecnie zagrożona spadkiem.