Obaj panowie spotkali się gdy Nenad Bjelica prowadził Wolfsberger AC (pracował w tym klubie w latach 2010-2013). - Michał Probierz podarował mi wtedy materiały szkoleniowe. Nie mogłem ich jednak przeczytać, bo były po polsku - przyznał Chorwat, wywołując salwy śmiechu na konferencji prasowej.
O trenerze Jagi opiekun Kolejorza wypowiada się w samych superlatywach. Nie brakuje zresztą głosów, że obaj szkoleniowcy są do siebie podobni - zarówno z wyglądu, jak i sposobu zachowania.
45-latek niekoniecznie jednak musiał wiedzieć, że Michał Probierz ma dość sceptyczne podejście do zatrudniania przez polskie kluby trenerów obcokrajowców. - Jeśli tak mówi, to chyba odnosi to głównie do mnie, bo w zdecydowanej większości klubów ekstraklasy pracują Polacy - dodał. - Moim zdaniem w ogóle nie jest ważne, jaką narodowość ma trener. Może być Polakiem, Włochem, albo Chorwatem, ale liczą się jego umiejętności.
Umiejętności obu szkoleniowców będzie można porównać w niedzielę o godz. 18.00. Wtedy właśnie Jagiellonia podejmie Lecha w meczu Lotto Ekstraklasy.
ZOBACZ WIDEO Teodorczyk bohaterem Anderlechtu[color=black]
[/color]