Marko Rog od dłuższego czasu był uważany za wielki talent, występował w reprezentacji Chorwacji podczas Euro 2016 i SSC Napoli musiało pokonać inne czołowe europejskie kluby w wyścigu po 21-latka. Klub zapłacił Dinamu Zagrzeb 1,5 mln euro za wypożyczenie i zobowiązał się wykupić zawodnika za 13 mln w 2017 roku.
Ofensywny pomocnik dołączył do wicemistrza Włoch pod koniec sierpnia i wciąż nie doczekał się oficjalnego debiutu. W Lidze Mistrzów ani razu nie znalazł się w kadrze meczowej, a pojedynki Serie A obserwuje wyłącznie z ławki rezerwowych. To spore zaskoczenie, bo inne nowe nabytki - Piotr Zieliński, Arkadiusz Milik, Amadou Diawara, Nikola Maksimović - są regularnie wystawiane przez Maurizio Sarriego.
Włoska prasa sugeruje, że trenerowi Napoli u Roga nie podoba się nie tylko nieznajomość języka włoskiego, ale również niedojrzałość taktyczna podczas treningów. Trener wątpi, czy młody zawodnik da sobie radę w spotkaniach o punkty i stawia na innych, niekoniecznie bardziej doświadczonych piłkarzy.
Presję na Sarrim zaczyna wywierać prezydent klubu. - Z niecierpliwością czekam na debiut Roga i mam nadzieję, że wkrótce zacznie dla nas gra. Wiele rozmawiamy o młodych piłkarzy, jednak wszyscy popełniają błędy. Mam nadzieję, że w przypadku Marko pomyłki nie było, to gracz z dużym talentem, który wciąż może się rozwijać - tłumaczy Aurelio De Laurentiis.
Niewykluczone, że Rog dostanie szansę gry jeszcze w tym roku, ale trudno będzie mu znacząco polepszyć notowania u trenera i przebić się do podstawowego składu.
ZOBACZ WIDEO Fatalna wpadka SSC Napoli! Piotr Zieliński tylko na ławce - zobacz skrót meczu [ZDJĘCIA ELEVEN]