Mikołaj Lebedyński: Każdy przeciwnik potrafi wykorzystać błędy

 / Piłka nożna
/ Piłka nożna

W ostatnim tegorocznym spotkaniu I ligi GKS Katowice zmierzy się u siebie z Chrobrym Głogów. Katowiczanie chcą się zrehabilitować za dwie ostatnie porażki z niżej notowanymi rywalami.

GKS Katowice po szesnastu kolejkach był liderem tabeli I ligi. Jednak dwie kolejne porażki - najpierw z Drutex-Bytovią Bytów (0:1), a następnie z Wigrami Suwałki (2:3) - sprawiły, że GieKSa straciła pierwszą pozycję na rzecz Chojniczanki Chojnice.

Zawodnicy nie ukrywają, że zespół nie wpadł w kryzys, a porażki są wynikiem braku koncentracji. - Koncentracja może nie tyle jest kluczem, ale na pewno jednym z czynników. Musimy ją poprawić. Nie jest to łatwe, bo każdy już odczuwa zmęczenie. Musimy zachować maksimum koncentracji i mówiąc kolokwialnie "dać z wątroby". Wyszarpać i wygrać to spotkanie, bo to teraz najważniejsze - powiedział napastnik GKS-u, Mikołaj Lebedyński.

- Te dwa ostatnie spotkania ciężko ocenić, bo w piłkę gramy dobrze. Jeśli chodzi o Wigry, to zespół z Suwałk wykorzystał do maksimum nasze błędy w obronie. Myślę, że przede wszystkim musimy zachować większą koncentrację, żeby tych błędów było jak najmniej, bo każdy przeciwnik potrafi to wykorzystać. A z przodu zagrać z taką mocą ofensywną i kreowaniem akcji, żeby coś strzelić, bo tych sytuacji trochę jest - dodał Lebedyński.

Najbliższym rywalem GKS-u będzie Chrobry Głogów. - Trzeba to spotkanie wygrać po dwóch porażkach z rzędu. Nie wyobrażam sobie, żebyśmy u siebie nie zdobyli trzech punktów. Zrobimy wszystko co w naszej mocy, żeby w sobotę wieczorem cieszyć się z kolejnego zwycięstwa, a później udać się spokojnie na urlopy - zakończył Lebedyński. Mecz rozegrany zostanie w sobotę 26 listopada, a jego początek zaplanowano na 17:45.

ZOBACZ WIDEO Borussia - Legia. Niemiecki dziennikarz: To było jak mecze gwiazd!

Komentarze (0)