Diego i Cassano w Juventusie?
Jak donosi "Tuttosport", Juventus Turyn ma zamiar postawić na jakość, którą może zagwarantować Starej Damie sprowadzenie piłkarzy, którzy jednym podaniem potrafią otworzyć drogę do bramki, takich jak Diego oraz Antonio Cassano.
Brazylijczyk nie ukrywa, że jeśli zdecyduje się odejść z Werderu Brema, to tylko do Juve, natomiast jeśli chodzi o Włocha, to Alessio Secco ponoć w czerwcu rozpocznie negocjacje z Sampdorią Genua.
Alternatywą pozostaje David Silva, a ponadto wydaje się być przesądzony powrót do Bianconerich Domenico Criscito, który aktualnie przebywa w FC Genoi na zasadzie wypożyczenia.
Ranieri zostaje w Juventusie
Wbrew ostatnim doniesieniom prasowym, Claudio Ranieri jednak zostanie w Juventusie Turyn, chociaż m. in. "Tuttosport" jest zdania, że po zakończeniu sezonu aktualny szkoleniowiec ekipy ze stolicy Piemontu będzie musiał pogodzić się ze stratą pracy.
Administrator Juve - Claude Jean Blanc zapewnił, że Bianconeri nie mają najmniejszego zamiaru decydować się na roszady na ławce trenerskiej. - Ranieri zostanie z nami na sto procent. Ma ważny kontrakt do 2010 roku i nie zerwiemy go - zapewnił.
Co prawda mówi się, że Juventus mogą objąć Cesare Prandelli, Antonio Conte, Gianluca Vialli, albo Luciano Spalletti, ale wydaje się być przesądzone, że jeśli nie wydarzy się nic nieoczekiwanego, to Ranieri nie straci pracy.
Marco Tardelli: Buffon odejdzie
Były działacz Juventusu Turyn - Marco Tardelli nie ma żadnych wątpliwości co do tego, że po zakończeniu sezonu Gianluigi Buffon opuści drużynę Starej Damy. Ponadto Włoch zdecydował się na skomentowanie dotychczasowych ruchów transferowych Bianconerich.
- Transfery przeprowadzone przez Juventus rozczarowują. Na wyróżnienie zasługuje tylko Amauri i być może Sissoko. Buffon? Dla dobra drużyny powinien zostać sprzedany - powiedział.
Buffon znajduje się na celowniku Manchesteru City i sam nieraz swoimi wypowiedziami dawał jasno do zrozumienia, że jeśli przyjdzie z Anglii kusząca oferta, to klub nie powinien się wahać w kwestii jego sprzedaży.
Tiago Mendes: Wygramy dla kibiców
Tiago Mendes podziękował kibicom za doping w konfrontacji z Chelsea Londyn, a także za to, że piłkarze Juventusu Turyn zostali nagrodzeni brawami, chociaż już na etapie 1/8 finału pożegnali się z Ligą Mistrzów. Teraz Stara Dama właśnie dla swoich fanów chce pokonać FC Bolognę.
- To będzie trudny mecz, ale zagramy u siebie i chcemy podziękować naszym kibicom, ponieważ we wtorek nagrodzili nas brawami, chociaż zostaliśmy wyeliminowani. Oni byli nadzwyczajni i dlatego w sobotę zrobimy wszystko co w naszej mocy, aby właśnie dla nich wygrać - stwierdził.
Bianconeri z 56 punktami na koncie są wiceliderem Serie A i tracą siedem oczek do pierwszego Interu Mediolan. Nad trzecim AC Milanem Juve ma pięć punktów przewagi. Klub cały czas ma nadzieję na Scudetto, ale na pewno faworytem do wywalczenia tytułu są Nerazzurri.
Giampiero Gasperini: Chcę zostać w Genui
Giampiero Gasperini nie ukrywa, że chciałby być trenerem FC Genoi także w przyszłym sezonie i liczy na to, że jego marzenie się spełni. Nic w tym dziwnego, bowiem pod jego wodzą Rossoblu spisują się znakomicie i mają spore szanse na udział nawet w kwalifikacjach Ligi Mistrzów.
- Naszą sytuacje ocenię dopiero w maju albo czerwcu. Nie mam żadnego konkretnego planu, chcę po prostu, abyśmy grali swoje. Zarówno ja, jak i wszyscy w Genoi chcemy kontynuować to, co już udało nam się osiągnąć. Nigdy nie należy patrzeć w daleką przyszłość, lecz z dnia na dzień. Sądzę, że także prezydent jest zadowolony z naszych wyników. Chciałbym zostać w Genoi i myślę, że tak się stanie - stwierdził.
Genueńczycy z 45 punktami na koncie zajmują piąte miejsce w lidze i tracą dwa oczka do czwartej ACF Fiorentiny. Od szóstej AS Romy FC Genoa ma tylko lepszy bilans bramek, a siódme Lazio wyprzedza o cztery punkty.
Gianluca Zambrotta: Minimum trzecie miejsce
Gianluca Zambrotta powiedział wprost, że jeśli AC Milan zakończy ten sezon przynajmniej na trzecim miejscu, to klub będzie z siebie zadowolony. Właśnie to miejsce jest celem minimum Rossonerich, ale klub cały czas ma spore szanse na wicemistrzostwo, bo do drugiego Juventusu traci pięć oczek.
- Naszym celem pozostaje zajęcie jednego z trzech czołowych miejsc w lidze. Teraz czekają nas dwa trudne mecze, najpierw ze Sieną i później z Napoli, ale chcemy zaprezentować się jak najlepiej, także dla naszych kibiców - stwierdził.
- Mamy zamiar kontynuować to, co pokazaliśmy już w zeszłym tygodniu. Będziemy ciężko pracować. Rozegrałem 2600 minut w tym sezonie? To dla mnie ważne, ponieważ to świadczy o tym, że trener na mnie stawia - dodał.
- Milan u siebie zazwyczaj dobrze się prezentuje i to dla nas najważniejsze. Posiadamy silną grupę. Reprezentacja? Mam tam wielu kolegów. Sądzę, że moje raporty w reprezentacji są jak najbardziej dobre - zakończył.
David Beckham: To nic poważnego
David Beckham uspokoił kibiców AC Milanu i zapewnił, że będzie gotów do gry w najbliższy weekend, kiedy to Rossoneri zmierzą się na wyjeździe z AC Sieną. Zatem Carlo Ancelotti może odetchnąć z ulgą, bo już ma wystarczająco dużo problemów kadrowych.
- Nie jest źle. Poczułem się słabo na treningu, ale to nic poważnego. Nie będę trenował przez najbliższy dzień, może dwa dni, ale pod koniec tygodnia będę już gotowy do gry - stwierdził.
W pojedynku z zespołem Bianconerich nie zobaczymy Ricardo Kaki i prawdopodobnie Ronaldinho Gaucho.
Wspomniana drużyna z Mediolanu ma na swoim koncie 51 punktów i zajmuje trzecie miejsce w Serie A. Do drugiego Juventusu traci pięć oczek, a do będącego liderem Interu aż dwanaście.