Po meczu z Rumunią w piątkowy wieczór reprezentacja Polski nie wracała od razu samolotem do Polski, ale została na noc w Bukareszcie, aby w spokoju odpocząć po wymagającym spotkaniu i dopiero na drugi dzień po śniadaniu ruszyć w drogę powrotną.
Jednak kadrowicze nie wrócili do Warszawy skąd wylecieli do Rumuni, ale wylądowali już we Wrocławiu, gdzie w poniedziałkowy wieczór zagrają towarzysko ze Słowenią.
W stolicy Dolnego Śląska będą przygotowywali się do ostatniego meczu reprezentacji w tym roku. Z pewnością Adam Nawałka będzie chciał dokonać kilka zmian w składzie, aby przetestować inne rozwiązania.
Pod hotelem, w którym zatrzymali się Biało-Czerwoni licznie zgromadzili się kibice. Były autografy i wspólne zdjęcia.
Wrócili pic.twitter.com/92GUu1sFUO
— Jakub Kwiatkowski (@KwiatkowskiKuba) 12 listopada 2016
ZOBACZ WIDEO Robert Lewandowski: Przez wybuch nic nie słyszałem, oczy też ucierpiały