Holender problemów zdrowotnych nabawił się w 37. minucie meczu, po starciu z Abdoulem Sissoko. Malijczyk w ferworze walki uderzył Van Persiego w lewe oko. Napastnik Fenerbahce Stambuł opuścił boisko i pojechał do szpitala.
- Robin został uderzony, pojawiło się krwawienie pod powiekami. Po pierwszej interwencji sztabu medycznego został odwieziony do szpitala. Wszystko wyjaśni się po badaniach - mówił "na gorąco" lekarz zespołu ze Stambułu Burak Kunduracioglu.
Teraz wiadomo już, że doświadczonemu zawodnikowi nie stało się nic poważnego. - Dziękuję wszystkim za modlitwy i życzenia zdrowia - pisze Van Persie na Instagramie. - Miałem niewielką łzę w oczodole. Badania pokazały, że oko nie jest uszkodzone. Wszystko jest w porządku. Takie rzeczy w futbolu się zdarzają.
ZOBACZ WIDEO Dwa gole Bale'a i Real wygrywa. Zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN]