"Małe derby", czyli jak niechciany Puchar Ligi staje się ważny

PAP/EPA /  EPA/PETER POWELL
PAP/EPA / EPA/PETER POWELL

Jeszcze miesiąc temu mecz pomiędzy Manchesterem United a Manchesterem City w Pucharze Ligi nie elektryzowałby aż tak bardzo. Teraz w obliczu kryzysu obu drużyn Pep Guardiola mówi, że ten pojedynek jest jak finał.

Porażka Manchester United bądź Manchesteru City nie przejdzie bez echa. Nawet jeśli będzie ona po najbardziej zaciętym spotkaniu, to Jose Mourinho bądź Pep Guardiola znów będzie zmagał się z olbrzymią krytyką. W niechcianym pucharze można stracić więcej niż zazwyczaj.

Puchar Ligi Angielskiej zawsze był traktowany przez menedżerów w lidze angielskiej po macoszemu. Wystarczy spojrzeć na składy Arsenalu, Liverpoolu FC i Tottenhamu Hotspur z wtorkowego wieczoru. Wszystkie te drużyny zagrały rezerwami, nawet jeśli stawką był ćwierćfinał, a The Reds rywalizowali przecież w hicie z Kogutami.

Guardiola wprawdzie zapowiedział, że będą roszady w składzie, ale młodzi zawodnicy raczej nie otrzymają szansy gry w takim wymiarze, gdyby okoliczności były inne. Manchester City nie wygrał już od pięciu meczów i taka seria Hiszpanowi przytrafiła się zaledwie raz, gdy prowadził Barcelonę.

Nie ma zatem mowy o pełnym składzie zawodników, którzy grają mniej. Guardiola musi zachować balans, ponieważ Jose Mourinho też nie sięgnie po graczy z klubowej akademii. Jemu grunt pod nogami także się chwieje. Ostatnie mecze to pasmo niepowodzeń, a niedzielne upokorzenie z Chelsea (0:4) tylko rozsierdziło Portugalczyka. Porażka ze swoim dawnym wrogiem - Guardiolą - mogłaby wywołać reakcję łańcuchową.

ZOBACZ WIDEO Zapłakany, chciał uciekać. Oto początki Cristiano Ronaldo. Wróci jeszcze do domu?

Man Utd zawodzi w lidze, bo zajmuje ledwie siódme miejsce, więc humory trzeba sobie poprawiać w każdym kolejnym meczu. Nawet jeśli jest to Puchar Ligi, którego mało kogo obchodzi. To rozgrywki pt. "przegląd rezerw", ale zwycięstwo może więcej dać niż zazwyczaj. Z kolei porażka będzie jeszcze długo wypominana.

Po raz osiemnasty w historii dojdzie do starcia Mourinho z Guardiolą. Portugalczyk już kilka tygodni temu przegrał na Old Trafford z Hiszpanem. W Premier League uległ 1:2 i jak dotychczas tylko trzy razy cieszył się z triumfu nad Katalończykiem.

Początek derbów Manchesteru o godzinie 21. Portal WP SportoweFakty przeprowadzi relację na żywo.

Komentarze (0)