W ostatniej przed przerwą reprezentacyjną spotkaniu ligowym Cracovia rozbiła Koronę Kielce 6:0, efektownie przerywając serię spotkań bez zwycięstwa. Trener Pasów, Jacek Zieliński nie przykłada jednak wielkiej wagi do tamtego triumfu.
- Wygraliśmy dopiero jeden mecz, więc o żadnej euforii nie ma mowy. My zawsze pamiętamy o tym, co nie funkcjonuje w naszej grze. Mamy dopiero trzynaście punktów, więc powodów do zadowolenia nie mamy - tonuje nastroje Zieliński.
Na inaugurację 12. kolejki Lotto Ekstraklasy Pasy podejmą przy Kałuży 1 Wisłę Płock, która ma na koncie 15 punktów i zajmuje 6. miejsce w tabeli. Nafciarze to beniaminek, ale nie stanowi dla Zielińskiego zagadki.
- Mamy rozpracowaną Wisłę. Wiemy, jak gra ten zespół - przecież nie występują w nim anonimowi ludzie, tylko tacy zawodnicy jak Kriwiec, Furman czy Rogalski. Z Kriwcem miałem przyjemność pracować w Lechu i wiem, że to bardzo dobry zawodnik. Furmana chcieliśmy wziąć do Cracovii - komentuje trener Cracovii.
- Wisła to taki "papierowy" beniaminek z mocną linią pomocy, który postawi nam trudne warunki, ale my mamy swoje ambicje i swoją ścieżkę, którą chcemy dalej iść. Jesteśmy dobrej myśli - zapewnia szkoleniowiec Pasów.
ZOBACZ WIDEO Łukasz Teodorczyk: Zasłużyłem na swoją szansę w reprezentacji Polski