- Gra w piłkę mnie cieszy, ale to, co ją otacza, już niekoniecznie. Jest taka możliwość, że skończę karierę już z końcem tego roku. Myślę nad tym - mówi Carlos Tevez.
W połowie września 76-krotny reprezentant Argentyny został zdyskwalifikowany na trzy mecze za werbalny atak na sędziego meczu Boca Juniors - Belgrano de Cordoba, Germana Delfino.
- Karę dostałem nie od komisji dyscyplinarnej, a od dziennikarzy, którzy naciskali, by ukarać mnie na trzy mecze - tłumaczy 31-latek.
Tevez ma olbrzymi żal do prasy o nierówne traktowanie. - Jeśli zremisujemy, jesteśmy w kryzysie - o River Plate tak się nie mówi. Oni zawsze grają dobrze, wszystko jest super - ironizuje.
Zawodnikowi nie podoba się też zarządzanie ligą argentyńską: - W Europie znasz datę swojego meczu na pół roku do przodu. Tutaj w poniedziałek dowiadujesz się o tym, że następny mecz grasz w piątek.
Tevez grał w przeszłości w West Ham United, Manchesterze United, Manchesterze City i Juventusie Turyn. W angielskiej Premier League strzelił 84 gole w 202 występach, a jego dorobek w Serie A to 39 bramek w 66 meczach. Reprezentował Argentynę na czterech Copa America i dwóch mistrzostwach świata.
ZOBACZ WIDEO: Sporting - Legia. Jakub Czerwiński: Nie wiem skąd ta różnica