W Śląsku Wrocław latem doszło do wielkich zmian. Co prawda trenerem zespołu dalej pozostał Mariusz Rumak, lecz w kadrze drużyny dokonano prawdziwej rewolucji, sprowadzając głównie obcokrajowców. - Chciałbym, aby Śląsk odzyskał swoją tożsamość, był bardziej wrocławski, bardziej dolnośląski, niż jest obecnie - cytuje Pawła Żelema z początku jego prezesury we wrocławskim klubie wroclaw.sport.pl. Dziś wyniki osiągane przez ten zespół wśród jego kibiców budzą spory niepokój.
Słowacy, Portugalczycy, Gruzin, Niemiec, Węgier, Japończyk, Hiszpanie, Macedończyk i Polacy - tak dziś wygląda kadra Śląska Wrocław. W ostatnim spotkaniu w Lotto Ekstraklasie w podstawowym składzie znalazło się czterech naszych rodaków, z ławki wszedł piąty. Śląsk przegrał 0:4. To jeszcze nic, bo wrocławska drużyna bardziej skompromitowała się w miniony czwartek w Pucharze Polski. Można mówić, że te rozgrywki lubią niespodzianki i często drużyny z niższych lig eliminują faworytów. Tak było i w tej edycji, kiedy to III-ligowy GKS Jastrzębie okazał się lepszy od Górnika Łęczna. Klubowi z Lotto Ekstraklasy nie przystoi jednak przegrać 0:3. A takim rezultatem zakończył się właśnie mecz Drutex-Bytovii-Bytów z wrocławską drużyną. 0:3.
Wydawało się, że Śląsk po zwycięstwie w Krakowie 5:1 nad Wisłą wkracza na dobre tory - tym bardziej, że Mariusz Rumak mógł podczas przerwy na mecze reprezentacji spokojnie popracować z drużyną. A pracować nad czym miał, bowiem do klubu sprowadzono zawodników, którzy musieli poprawić swoją formę fizyczną. Miłe jednak złego początki, bo od 26 sierpnia - to data zwycięstwa z Wisłą - Śląsk nie może wygrać.
Najpierw przyszła porażka 1:2 z Ruchem Chorzów, która zapaliła czerwoną lampkę ostrzegawczą. Później jednak cztery gole WKS-owi wrzuciła Jagiellonia Białystok, a ostatnio obnażyła go jeszcze Drutex-Bytovia.
ZOBACZ WIDEO: Czesław Michniewicz: 2 punkty na mecz? Oby tak do końca sezonu (Źródło: TVP S.A.)
{"id":"","title":""}
Co dalej ze Śląskiem? Jeszcze niedawno Piotr Celeban, kapitan wrocławian, mówił: - Wiem, że będzie dobrze, jeszcze w tym sezonie. - Nie róbmy z tego nagonki - dodał w nawiązaniu do obcokrajowców w drużynie.
Sezon jest długi, wiele się może jeszcze wydarzyć, ale czy w tym momencie, po trzech porażkach z rzędu, Śląsk nie jest w głębokim dołku? I jak szybko się z niego wygrzebie?
Wrocławianie, którzy już mogą skupić się tylko na lidze, w poniedziałek zagrają z Piastem. Po wieloma aspektami będzie to istotny mecz. Śląsk czeka na przełamanie, jego kibice na zwycięstwo.
Ale w Gliwicach o punkty wcale nie będzie łatwo. Zadba o to Radoslav Latal ze swoim zespołem.
Artur Długosz
Zobacz inne teksty Artura Długosza