- Cały zespół zagrał dobrze. Byliśmy lepszą drużyną, ale nie wykorzystałem rzutu karnego. Dlatego nie wygraliśmy. Jeden gol wystarczył do zwycięstwa - żałował po zakończonym spotkaniu Popović.
Drużyna Dariusza Wdowczyka miała jasny plan na to spotkanie. - Legia nie lubi, kiedy przeciwnik jest blisko. Zagraliśmy bardzo agresywnie i to przynosiło efekty - tłumaczył Popović.
Mimo remisu Słoweniec widzi pozytywy. - Nie przegraliśmy dwóch meczów i co najważniejsze - nie straciliśmy bramki. Jeśli będziemy prezentować się tak dalej, wszystko wróci do normy. Każdy punkt jest ważny - powiedział.
ZOBACZ WIDEO: Puchar Polski: Probierz chciałby finału z Wigrami Suwałki