Artur Sobiech znakomicie rozpoczął sezon od strzelenia dwóch goli w pojedynku z 1.FC Kaiserslautern (4:0). W kolejnym spotkaniu z SpVgg Greuther Fuerth (3:1) ponownie znalazł się w "jedenastce", ale już w 33. minucie musiał zostać zmieniony na skutek kontuzji. Z tego powodu zabrakło go również w meczach przeciwko Kickers Offenbach (3:2) i VfL Bochum (1:1).
Przerwę reprezentacyjną Sobiech wykorzystał na powrót do pełnej sprawności. W czwartek trenował już na pełnych obrotach i trener Daniel Stendel może wystawić go w meczu z Dynamem Drezno.
Alternatywą dla polskiego snajpera jest pozyskany latem z 1.FC Nuernberg Niclas Fuellkrug. Niemiec pod nieobecność Sobiecha wskoczył do podstawowego składu, ale gola nie strzelił i był zmieniany w trakcie meczu. W strzelaniu goli wyręczył go środkowy obrońca Salif Sane, który zarówno przeciwko Offenbach, jak i Bochum posłał piłkę do siatki.
Fuellkrug nie zostanie prędko skreślony w Hannoverze 96, ponieważ za jego transfer zapłacono ponad 2 mln euro i jest zawodnikiem perspektywicznym. Każdy kolejny występ Niemca bez zdobytej bramki zmniejsza jednak jego szanse w rywalizacji z Sobiechem o miejsce w składzie.
ZOBACZ WIDEO: Jerzy Engel: Lewandowski i Krychowiak są jeszcze bez formy (źródło TVP)
{"id":"","title":""}