Krzysztof Piątek nie chciał już grać w Zagłębiu Lubin

PAP / Jacek Bednarczyk
PAP / Jacek Bednarczyk

Krzysztof Piątek zostanie zawodnikiem Cracovii. KGHM Zagłębie Lubin nie robiło problemów z odejściem swojemu napastnikowi, który po prostu nie chciał zostać w klubie z Dolnego Śląska.

Tylko przez rok ważny kontrakt z KGHM Zagłębiem Lubin miał Krzysztof Piątek. Sytuacja była patowa, ponieważ piłkarz nie zarabiał więcej niż 10 tysięcy złotych tygodniowo, a jeśli już miał godzić się na nową umowę, to z dużo wyższymi zarobkami.

Nieoficjalnie w Lubinie mówią, że "do tanga trzeba dwojga", a Piątek chciał zmienić otoczenie. Tym bardziej, że KGHM Zagłębie Lubin nie było skore, żeby płacić wysoką pensję Piątkowi, który bądź co bądź nie zachwyca swoją skutecznością. Miedziowi konsekwentnie kontynuują swoją politykę nie tworząc tzw. "kominów płacowych" i dla Piątka też nie było wyjątku mimo iż ma 21 lat i jest młodzieżowym reprezentantem Polski.

Drugą kwestią jest skuteczność piłkarza. W 2016 roku, przy bardzo ofensywnie grającym Zagłębiu, Piątek strzelił zaledwie pięć bramek w 28 meczach. W tych rozgrywkach w dwunastu spotkaniach tylko raz trafił do siatki przeciwnika i to na 4:0 z Koroną Kielce. Zawiódł ze Sławiją Sofia, Partizanem Belgrad czy z SonderyjskE. W tak ważnych spotkaniach ani razu nie potrafił skierować futbolówki do siatki, a okazji ku temu nie brakowało.

Dlatego w Lubinie nikt nie zamierza rozpaczać po Piątku, ponieważ Zagłębie otrzyma za niego solidną sumę odstępnego. Cracovia ma zapłacić za niego ponad pół miliona euro, a w grze była jeszcze Lechia Gdańsk. Jednak drużyna Piotra Nowaka nie chciała konkurować z Pasami przy tak dużych kwotach.

ZOBACZ WIDEO Arkadiusz Malarz: cieszę się, że trafnie wytypowałem Real

{"id":"","title":""}

Na dodatek Zagłębie już załatało dziurę po Piątku ściągając Martina Nespora. Czech trafił do Lubina ze Sparty Praga, a w zeszłym sezonie był wypożyczony do Piasta Gliwice, gdzie strzelił jedenaście bramek. Możliwe, że do Miedziowych dołączy jeszcze jeden napastnik, ale trzecia drużyna zeszłego sezonu musi się śpieszyć. Okienko transferowe zamyka się bowiem w środę o północy.

Wcześniej z Zagłębia za 350 tysięcy euro odszedł Maciej Dąbrowski. Wpływ za Piątka to ponad 0,5 miliona euro, a więc Zagłębie zarobiło blisko milion euro na sprzedaży swoich graczy.

Źródło artykułu: