30 tysięcy widzów na Estadio Ramon Sanchez Pizjuan nie miało powodów do narzekań. Już do przerwy kibice zobaczyli sześć goli, a Sevilla remisowała z rywalem 3:3. W drugiej części spotkania zdobywca Ligi Europy przesądził szalę zwycięstwa na swoją stronę.
- Zobaczyliśmy zespół, który miał w sobie odwagę i który atakował przez 90 minut - powiedział po wygranej 6:4 Sampaoli.
- Drużyna spełniła oczekiwania kibiców. Chcę, żeby fani mieli powody do radości na trybunach. Trzeba pochwalić, że udało się zdobyć tyle goli i stworzyć tyle sytuacji w meczu z takim zespołem jak Espanyol. Naszym obowiązkiem jest danie pokazu publiczności - dodał trener.
W ubiegłym sezonie Sevilla zajęła w La Liga siódme miejsce.
ZOBACZ WIDEO Jak świat zapamięta Rio po igrzyskach? (źródło TVP)
{"id":"","title":""}