Ależ come back beniaminka! Wisła pokonała Drutex-Bytovię!

Drutex-Bytovia długo przeważała i przed przerwą objęła prowadzenie. W drugiej połowie Wisła odpowiedziała dwoma golami i zgarnęła komplet punktów!

Od pierwszych minut ton grze nadawała Drutex-Bytovia. Goście długo utrzymywali się przy piłce i często zamykali rywala na jego połowie. W 17. minucie prowadzenie bytowskiej ekipie mógł dać bardzo aktywny Artur Formela, ale trafił w słupek.

Defensywa Wisły Puławy grała niepewnie, przy szybszych akcjach przeciwnika gospodarze chaotycznie poruszali się po murawie. Szczególnie zagubiony był Michał Budzyński, który dwa razy w ciągu zaledwie 120 sekund za lekko podawał w kierunku Andrzeja Witana i Januszowi Surdykowskiemu zabrakło centymetrów, by przechwycić piłkę.

Z czasem puławski zespół zaczął dochodzić do głosu i miał swoje pięć minut. Najlepszą okazję zmarnował Dawid Pożak, gdy w 33. minucie trafił prosto w Gerarda Bieszczada. Wkrótce zemściło się to na gospodarzach. Po strzale Formeli futbolówka trafiła w rękę Budzyńskiego i sędzia bez wahania podyktował rzut karny. Jedenastkę z zimną krwią wykorzystał Łukasz Wróbel.

Po pierwszej połowie zasłużenie prowadziła Drutex-Bytovia, a w drugiej odsłonie Wisła zabrała się za odrabianie strat. Gospodarzom nie można odmówić ambicji, ale nie mieli oni pomysłu na sforsowanie defensywy przeciwnika.

ZOBACZ WIDEO Iwona Niedźwiedź: Mamy ogromną szansę na medal (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Bytowski zespół długo kontrolował przebieg boiskowych wydarzeń. Podopieczni Tomasza Kafarskiego skupili się na obronie korzystnego wyniku i kontrami próbowali dobić Wisłę. Defensywna taktyka nie zdała egzaminu i puławska drużyna wyrównała. W 76. minucie Mateusz Olszak prostopadłym podaniem obsłużył Konrada Nowaka, ten minął obrońcę i atomowym strzałem trafił do siatki.

Gol na 1:1 dodał gospodarzom animuszu. Zaczęli oni jeszcze zacieklej atakować, ale i Drutex-Bytovii nie zadowalał podział punktów. Kibice obejrzeli więc emocjonującą końcówkę meczu. W 90. minucie jeden z obrońców gości bezmyślnie sfaulował w polu karnym Olszaka, a jedenastkę na bramkę zamienił Sebastian Głaz i wprawił w ekstazę kibiców. Pomimo niezłej gry bytowska ekipa musiała więc przełknąć gorycz porażki.

Wisła Puławy - Drutex-Bytovia Bytów 2:1 (0:1)
0:1 - Wróbel (k.) 40'
1:1 - Nowak 76'
2:1 - Głaz (k.) 90'

Składy:

Wisła: Witan - Duda, Budzyński, Pielach (60' Sedlewski), Litwiniuk, Pożak (69' Darmochwał), Głaz, Tetych, Patejuk, Szczotka (65' Olszak), Nowak.

Drutex-Bytovia: Bieszczad - Wróbel, Cseh, Opałacz, Kamiński, Serafin, Mandrysz (89' Monterde), Wacławczyk (74' Poczobut), Formela, Efir (85' J. Bąk), Surdykowski.

Żółte kartki: Patejuk (Wisła) oraz Formela, Poczobut (Drutex-Bytovia).

Sędzia: Sebastian Jarzębak (Bytom).

Paweł Patyra z Puław
[event_poll=64401]

Źródło artykułu: