Po kolejce inaugurującej I-ligowe rozgrywki Zagłębiacy mogli odczuwać niedosyt. Prowadzili z Chojniczanką Chojnice 2:1, by w 76. minucie stracić drugiego gola i wygraną. Zespół wyciągnął wnioski z tego spotkania, co było świetnie widać już tydzień później, podczas pojedynku w ramach 2. kolejki przeciwko Pogoni Siedlce.
- Uważam, że był to bardzo trudny mecz. Cieszę się, że zdobyliśmy te trzy punkty po dosyć agresywnym i szybkim spotkaniu - powiedział Łukasz Matusiak, jeden z bohaterów pojedynku.
W 36. minucie pomocnik przejął piłkę, zagrał do Tina Maticia, a gdy ten był w polu karnym, odegrał do Matusiaka. Doświadczony gracz pokonał bramkarza Pogoni uderzeniem po ziemi.
Na przestrzeni całego meczu nie brakowało okazji do zdobycia gola. Jednak siedlczanom brakowało szczęścia. Ponadto świetnie w bramce Zagłębia Sosnowiec spisywał się Jakub Szumski.
ZOBACZ WIDEO Grzegorz Łomacz: z każdym meczem chcemy grać lepiej (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
- Pogoń grała niezłą piłkę. W pierwszej połowie miała dwie klarowne sytuacje, Kuba Szumski super obronił. My wykorzystaliśmy jedną okazję i wygraliśmy 1:0. Po przerwie mecz się otworzył. Mogliśmy strzelić bramkę. Przeciwnik zagrywając długie piłki stwarzał zagrożenie przed naszym polem karnym, ale uważam, że w miarę kontrolowaliśmy przebieg meczu - ocenił Matusiak.
Zanim Zagłębie rozegra spotkanie w ramach 3. kolejki I ligi, czeka je pojedynek w Pucharze Polski. W 1/16 finału sosnowiczanie będą podejmować Wisłę Kraków. Mecz odbędzie się we wtorek 9 sierpnia, początek został zaplanowany na godzinę 17:30.