W inauguracyjnej kolejce sosnowieccy piłkarze zremisowali z Chojniczanką Chojnice 2:2, tracąc drugą bramkę i zwycięstwo w 76. minucie. Tydzień później Zagłębiacy zagrali rozsądniej i nie pozwolili Pogoni Siedlce na doprowadzenie do remisu, ostatecznie triumfując 1:0 po trafieniu Łukasza Matusiaka.
- Bardzo cieszymy się z wygranej. Na pewno wyciągnęliśmy wnioski z meczu w Chojnicach, gdzie prowadząc do przerwy 2:1, straciliśmy gola na 2:2. Natomiast przeciwko Pogoni udało się wybronić ten wynik. Jednak z pewnością dalej będziemy musieli pracować nad wykańczaniem akcji - zaznaczył trener Zagłębia Sosnowiec, Jacek Magiera.
Wprawdzie Pogoń Siedlce przegrała, ale pokazała się z dobrej strony. Jednak przyjezdnym brakowało szczęścia, ponadto świetnie w bramce spisywał się Jakub Szumski. - Był to bardzo otwarty mecz, obie drużyny miały po kilka sytuacji. Na pewno w pierwszej części, do momentu strzelenia przez nas gola, Pogoń miała bardziej klarowne okazje, Kuba Szumski wybronił sytuację sam na sam - powiedział szkoleniowiec.
ZOBACZ WIDEO Ewa Swoboda: przyszła pora na dorosłe bieganie (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
Na przestrzeni całego meczu nie brakowało sytuacji bramkowych. Wystarczy wspomnieć, że Tin Matić miał dwie stuprocentowe okazje, z których nie wykorzystał ani jednej.
- W drugiej połowie dużo myśleliśmy o tym, aby wybronić ten wynik 1:0, ale przede wszystkim staraliśmy się wyprowadzać szybkie kontry. Do wykończenia nie zabrakło dużo, dlatego będziemy nad tym pracować. Grę i wykończenie akcji zawsze można poprawić po meczu, natomiast wyniku nigdy się już nie poprawi. Dlatego cieszymy się z trzech punktów, bo są dla nas ważne - podkreślił Magiera.
Zanim Zagłębie rozegra spotkanie w ramach 3. kolejki I ligi, czeka je pojedynek w Pucharze Polski. W 1/16 finału sosnowiczanie będą podejmować Wisłę Kraków. Mecz odbędzie się we wtorek 9 sierpnia, początek został zaplanowany na godzinę 17:30.
