- Współcześni piłkarze są trochę jak koczownicy. Kierują się tylko pieniędzy, a nie sercem czy przywiązaniem do barw klubowych. Odchodzą, żeby zdobywać tytuły i zarabiać jeszcze więcej. Futbol bardzo się zmienił, teraz chodzi w nim o pieniądze, a nie o pasję - komentuje Francesco Totti, który od początku długiej kariery pozostaje wierny AS Roma.
Transfer Gonzalo Higuaina wzbudza we Włoszech spore kontrowersje, ponieważ lider SSC Napoli zasila bezkonkurencyjną drużynę ostatnich lat w kraju - Juventus Turyn. Przeciwko decyzji piłkarza protestowali kibice, oponował również prezydent Napoli Aurelio De Laurentiis, ale Bianconeri przekonali zawodnika i zapłacili kwotę równą klauzuli odstępnego. Zastrzeżeń byłoby znacznie mniej, gdyby Argentyńczyk postanowił przenieść się do poza Serie A.
- Ludzie przychodzą na stadiony, by cieszyć się grą zawodników ich ukochanych drużyn, licząc, że zawsze będą wierni klubom. Nie spodziewają się, iż wkrótce zostaną zdradzeni. Świetnym przykładem jest transfer Higuaina do Juventusu. To dramat, ale w sumie coraz częściej zwłaszcza cudzoziemcy z dnia na dzień zmieniają kluby, by więcej zarabiać. Problem tkwi w mentalności - narzeka 39-latek.
- Oczywiście nie generalizuję i nie mówię o wszystkich obcokrajowcach. Inny był na przykład Diego Maradona - dodaje Totti, nawiązując do faktu, że legendarny Argentyńczyk w przeciwieństwie do Higuaina nie opuścił Napoli na rzecz innego włoskiego klubu i pod Wezuwiuszem spędził aż siedem lat.
ZOBACZ WIDEO Piotr Stokowiec: mogliśmy zagrać tą samą "11" co z Partizanem (źródło: TVP)
{"id":"","title":""}