Ubiegły sezon GKS Katowice zakończył na wysokim czwartym miejscu w tabeli I ligi, ale szansę na awans do Ekstraklasy zaprzepaścił już w pierwszym wiosennym spotkaniu, kiedy to przegrał z Arką Gdynia. W nadchodzących rozgrywkach cel jest taki sam, ale przygotowanie do jego realizacji jest już inne. W trakcie letniej przerwy zespół został solidnie wzmocniony.
W okresie przygotowawczym GKS rozegrał pięć sparingów, z których wygrał trzy. Do tego katowiczanie rywalizowali z Radomiakiem Radom w I rundzie Pucharu Polski, ale musieli uznać wyższość rywala. - Podsumowaniem okresu przygotowawczego będą każde kolejne spotkania. Jestem zadowolony z tej grupy, którą mam do dyspozycji. Zwiększyła się rywalizacja, konkurencja jest większa niż to miało miejsce w poprzednim sezonie. Cieszy mnie to, że mamy taką mieszankę doświadczonych zawodników i młodzieży - stwierdził trener Jerzy Brzęczek.
Szkoleniowiec śląskiego klubu w kontrolnych meczach szukał odpowiednich ustawień i rozwiązań taktycznych. - Spotkania towarzyskie miały różne oblicza. Jest dużo nowych zawodników i dużo czasu poświęcamy taktyce i zgraniu zespołu. Ci zawodnicy muszą jak najszybciej przyswoić to, co chcemy grać, a także przyzwyczaić się do oczekiwań. Jest to grupa zawodników z charakterem i tego oczekujemy. Mam nadzieję, że każde nasze spotkanie będzie cechowało zaangażowanie - powiedział Brzęczek.
Trener GieKSy zdaje sobie sprawę, że jego zespół jest jednym z faworytów rozgrywek. W walce o awans może liczyć się nawet osiem drużyn i nieudany start sezonu może zniweczyć plany i marzenia wszystkich osób związanych z GKS-em. - Sezon będzie bardzo długi i interesujący, jeden z najciekawszych w ostatnich latach. Słysząc oczekiwania i aspiracje innych klubów, wszyscy powinni się przygotować na to, że będzie nie mniej interesująco niż w Ekstraklasie - przyznał trener GKS-u Katowice.
ZOBACZ WIDEO Jan Urban: musimy zacząć wykorzystywać sytuacje (źródło: TVP)
{"id":"","title":""}