W styczniu Leicester City był skłonny wyłożyć na Nianga 16 milionów funtów. Piłkarz Milanu w ostatnim miesiącu był również na celowniku innych angielskich klubów.
Goal.com zdradza, że sytuację Nianga monitorowały w ostatnim czasie poza mistrzem Anglii również Everton i West Ham. Piłkarz w czerwcu znalazł się w ogniu krytyki po tym, jak do sieci wyciekło nagranie, na którym widać go skaczącego z dachu swojego domu do basenu.
Młody napastnik zagrał w sobotę w wygranym 2:1 meczu towarzyskim z Bordeaux. Piłkarz zapewnia, że jest zdeterminowany, by pokazać nowemu trenerowi Vincenzo Montelli swoją przydatność dla drużyny.
- Nigdy nie mówiłem o transferze i nigdy nie myślałem o odejściu. Jestem zawodnikiem Milanu, jestem tu szczęśliwy i chcę tu zostać. Chcę być ważną częścią tego zespołu - powiedział.
- Sporo rozmawiałem z nowym trenerem. Wiem, co powinienem zrobić. Muszę być dobry na boisku i poza nim. Zdałem sobie sprawę z błędów, które popełniłem, nie mogę ich powtarzać - dodał.
ZOBACZ WIDEO Jarosław Fojut: czujemy sportową złość (źródło: TVP)
{"id":"","title":""}