Drenaż Górnika Łęczna

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Górnik rzutem na taśmę utrzymał się w Ekstraklasie i teraz przemeblowuje kadrę. Na razie jednak kibice mają powody do niepokoju, gdyż drużyna głównie się osłabia.

W tym artykule dowiesz się o:

Na zakończenie kariery zdecydował się Veljko Nikitović. Kapitan i legenda zielono-czarnych od dłuższego czasu miał kłopoty z kolanami, a wiosną rzadko pojawiał się na boisku. Po wypożyczeniu do Lecha Poznań wrócił Jan Bednarek, a do tego pożegnano się z dwoma bramkarzami - Dziugasem Bartkusem i Silvio Rodiciem, którzy jednak zwykle przegrywali rywalizację o miejsce w składzie z doświadczonym Sergiuszem Prusakiem. Poważnym ciosem było jednak przejście podstawowego obrońcy Tomislava Bozicia do beniaminka EkstraklasyWisły Płock. Na dodatek w sprawie przedłużenia kontraktu z działaczami nie dogadał się lider środka pola Tomasz Nowak i najbliższy sezon spędzi w I-ligowym Zagłębiu Sosnowiec. Lista wzmocnień jest na razie uboga i obejmuje tylko Dariusza Jareckiego oraz Szymona Drewniaka. Z drużyną na zgrupowanie wyjechał również Wojciech Małecki, dotychczas bramkarz II-ligowej Kotwicy Kołobrzeg. Tradycyjnie Górnik Łęczna spogląda w kierunku niższych lig i tam poszukuje wartościowych piłkarzy.

W ostatnich dniach klub przedłużył umowę ze sponsorem strategicznym Lubelskim Węglem Bogdanka S.A., więc zarząd i trener Andrzej Rybarski zapewne wkrótce przystąpią do ofensywy. Niewykluczone, że nowe twarze pojawią się podczas trwającego właśnie obozu, który zakończy się 6 lipca.

ZOBACZ WIDEO Jak oni to wytrzymują? Biało-czerwoni w kriokomorze (źródło: TVP)

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu: