Faworyt skierował piłkę do bramki Vinety Wolin w 5. minucie. Mateusz Gancarczyk ukarał golkipera Mariusza Bratkowskiego za fatalną interwencję. Od tego momentu Odra Opole cofnęła się i pilnowała zaliczki. Inicjatywę przejęli goście, a rywale nastawili się na kontrataki. Po przerwie Vinetę było stać tylko na wyrównanie za sprawą strzału Dawida Jeża w 62. minucie. Wynik 1:1 premiował awansem opolan, ponieważ na wyjeździe wygrali 2:0.
W pierwszym meczu w Wolinie dominacja zespołu Jana Furlepa była niepodważalna. U siebie doczekał się nawet nieśmiałych gwizdów, ponieważ nie kontrolował wydarzeń, a Vineta zdobywała serca ambitną grą.
Początek meczu był zgodny z przewidywaniami. Odra przeprowadziła kilka akcji i wyszła na prowadzenie. Co prawda z pomocą bramkarza wolinian, ale jednak wskutek dobrego ataku oskrzydlającego.
ZOBACZ WIDEO Przed Niemcami: kluczowa będzie nasza mentalność (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
W 10. minucie Vineta przypomniała sobie jaki futbol prezentowała przez cały sezon z wyjątkiem feralnego, pierwszego meczu z Odrą. Kombinacyjny, z licznymi podaniami i wymiennością pozycji. Zepchnęła gospodarzy do głębokiej defensywy, a sytuacje podbramkowe mieli Adam Nagórski i Kajetan Pogorzelczyk.
Drogę do bramki znalazł dopiero Dawid Jeż w 62. minucie. Obrońca uderzył płasko z półdystansu po rękach Tobiasza Weinzettela. Następne trafienie Vinety mogło podgrzać temperaturę spotkania do czerwoności, ale gościom zaczęło brakować energii na coraz to nowe ataki.
Ponadto Vineta musiała radzić sobie bez Bartosza Ławy. Kreator jej gry w środku pola nie wyleczył kontuzji łydki. W tej sytuacji drużyna została przestawiona na ustawienie z trzema napastnikami. Do Adama Nagórskiego dołączyli Pogorzelczyk i Kamil Zieliński.
Odra od czasu do czasu rewanżowała się szybkimi wypadami, a szanse na zdobycie zwycięskiego gola mieli Waldemar Gancarczyk oraz Dawid Wolny. Zmarnowali je, więc skończyło się wynikiem 1:1, który premiował awansem opolan. Mecz na wyjeździe wygrali bowiem 2:0.
Na stadionie rozpoczęła się feta. Przez cały pojedynek piłkarze Odry byli wspierani dopingiem przez dużą grupę kibiców. Na stadionie pojawili się przedstawiciele władz lokalnych. Zasłużony klub wraca do II ligi, a jego obecna sytuacja pozwala z optymizmem spoglądać w przyszłość.
Rewelacyjny beniaminek z Wolina będzie występować w zreformowanej III lidze. I tak osiągnął największy sukces w historii klubu, a w środę Vineta zagrała po raz pierwszy na szklanym ekranie. Od początku do końca sezonu pozostała niepokonana w meczach wyjazdowych.
Odra Opole - Vineta Wolin 1:1 (1:0)
1:0 - Mateusz Gancarczyk 5'
1:1 - Dawid Jeż 62'
Wynik dwumeczu: 3:1. Awans: Odra Opole.
Składy:
Odra: Tobiasz Weinzettel - Mateusz Bodzioch, Robert Trznadel, Mateusz Peroński, Rafał Brusiło - Tomasz Wepa, Damian Ałdaś - Marcin Niemczyk (72' Bartłomiej Kolanko), Waldemar Gancarczyk (68' Przemysław Bella), Mateusz Gancarczyk (52' Krzysztof Gancarczyk) - Łukasz Staroń (64' Dawid Wolny).
Vineta: Mariusz Bratkowski - Adrian Skorb (71' Kamil Kacperek), Dawid Jeż, Marek Niewiada, Dawid Łodyga (77' Paweł Szewczykowski) - Kacper Wittbrodt, Michał Adamczak, Adrian Nagórski - Kajetan Pogorzelczyk, Kamil Zieliński, Adam Nagórski (84' Paweł Chamera).
Żółte kartki: Trznadel, Wepa (Odra) oraz Łodyga, Adam Nagórski, Niewiada (Vineta).
Sędzia: Tomasz Wajda (Żywiec).