W ostatnich tygodniach na giełdzie transferowej pojawiło się kilka nazwisk, które łączono z zespołem Arki Gdynia. Mowa tutaj chociażby o Macieju Gostomskim, Emilijusie Zubasie, Pavelsie Steinborsie, Filipie Modelskim czy Dariuszu Zjawińskim. Niektórzy nawet spekulowali, że do Trójmiasta powróci Rafał Murawski, który za ma sobą świetny sezon w Pogoni Szczecin.
Klub nie chce za bardzo zdradzać swoich planów transferowych. Grzegorz Niciński, szkoleniowiec Arki, mówi jedynie o tym, że trwają intensywne prace nad wzmocnieniami drużyny, która ma przejść ewolucję, a nie rewolucję.
- Dużo się dzieje. To jednak normalne w tym okresie. Mamy swój plan, spotykamy się w swoim gronie. Rozmawiamy i pracujemy. Trzeba oddać szacunek zawodnikom tym, którzy zrobili awans. Zbyt dużo nie chcemy zmieniać. Chcemy ten zespół wzmocnić, tak jak zrobiliśmy to zimą. Nie chcemy teraz zaburzać pewnej hierarchii - zapowiada Niciński.
ZOBACZ WIDEO Kadra już w Krakowie. Po południu pierwszy trening (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
- O wielu rzeczach się mówi, a czas pokaże jak to będzie wyglądało. Sporo zawodników chciałoby do Arki przyjść - dodaje.
Dużych zmian w zespole ma nie być. Działacze chcą docenić graczy, którzy po pięciu latach znów przywrócili Ekstraklasę do Gdyni. Szkoleniowiec żółto-niebieskich jest przekonany, że większość zawodników poradzi sobie na ekstraklasowych boiskach.
- Wierzę w tę drużynę, która pokazała charakter. Poprzeczka będzie wyżej zawieszona, co jest sprawą normalną, ale chcemy się z tym zderzyć. W 1. lidze byliśmy dobrze zorganizowaną drużyną. Zobaczymy, jak to będzie wyglądać w Ekstraklasie - tłumaczy Grzegorz Niciński.
Klub na razie uzgodnił warunki z trzema zawodnikami: Antonim Łukasiewiczem, Michałem Nalepą i Yannickiem Kakoko. Blisko nowych umów są także Krzysztof Sobieraj i Paweł Abbott.