Tyszanie i Stal Mielec są na miejscach premiowanych awansem. Różnica polega na tym, że lider z Podkarpacia zapewnił już sobie wejście na zaplecze Ekstraklasy, a GKS powalczy o to samo w sobotę. Drużyna Kamila Kieresia przegrała dwa poprzednie mecze, czym skomplikowała sobie zadanie. Nadal wszystko jest jednak w jej rękach. Jeżeli wygra, awansuje. Jeżeli potknie się, będzie nerwowo czekać na wyniki Wisły Puławy i Siarki Tarnobrzeg.
- Zawiedliśmy w poprzednim meczu z Siarką, ale podniesiemy się. Musimy usiąść, porozmawiać ze sobą i mam nadzieję, że sprostamy zadaniu. Linia jest cienka, ale ta drużyna jest w stanie wykonać to, co założyła sobie przed sezonem - zapewnił Mateusz Bukowiec przed kamerą klubowej telewizji.
Na trybunach w Tychach będzie ponownie kilka tysięcy kibiców. W poprzednim sezonie przeżyli rozczarowanie, ponieważ drużyna Tomasza Hajty spadła z zaplecza Ekstraklasy tuż przed otwarciem stadionu. Tydzień temu GKS przestał być najlepszy w rundzie wiosennej. W sobotę zrobi wszystko, by nie wypuścić z rąk awansu. Rywala ma trudnego.
ZOBACZ WIDEO Jan Tomaszewski: na Euro Polacy będą grali tak, jak w eliminacjach (Źródło TVP)
{"id":"","title":""}
- Powtarza się sytuacja z poprzedniego sezonu, kiedy w ostatniej kolejce MKS Kluczbork grał z nami o awans - przypomina Janusz Białek, trener Stali Mielec. - Mam nadzieję, że pokażemy w Tychach, że nasze liderowanie nie jest przypadkowe i rzeczywiście jesteśmy najlepszym zespołem ligi. Szansę dostaną piłkarze, którzy grali mniej, ale oni stają na wysokości zadania. Chcę, żeby gra sprawiała im radość i satysfakcję.
Szansę na bezpośredni awans mają jeszcze Wisła Puławy i Siarka Tarnobrzeg. Duma Powiśla traci do GKS Tychy dwa punkty i gra na wyjeździe z Olimpią Zambrów. Drużyna z Tarnobrzegu jest trzy "oczka" za tyszanami i zmierzy się z Polonią Bytom. Na 4. drużynę w tabeli czeka jeszcze miejsce w barażu. Jej sezon potrwa do 19 czerwca.
Do obsadzenia pozostaje jedno miejsce spadkowe. Wszystko wskazuje na to, że przypadnie ono Nadwiślanowi Góra. Deską ratunku dla zespołu jest zwycięstwo na wyjeździe ze Zniczem Pruszków. Zadanie trudne, a na dodatek Komisja ds. Licencji Klubowych PZPN wydała druzgocący werdykt w sprawie wniosku Nadwiślana o grę w II lidze. Dopóki jednak piłka w grze, nie można skreślić górzan, a zagrożona ich atakiem jest Stal Stalowa Wola.
Pozostałe cztery mecze są już wyłącznie po to, by miło pożegnać się z kibicami i poprawić sobie nastroje przed urlopami. Jeżeli historia lubi się powtarzać, to wiele można sobie obiecywać po pojedynku Rakowa Częstochowa z Kotwicą Kołobrzeg. W rundzie jesiennej częstochowianie wygrali nad morzem 5:3 po pasjonującym pojedynku. Kotwica przegrała, choć doprowadziła do remisu 3:3, zdobywając trzy gole z rzędu.
34. kolejka II ligi:
ROW 1964 Rybnik - Gryf Wejherowo / sob. 04.06.2016 godz. 17.00
Błękitni Stargard - Legionovia Legionowo / sob. 04.06.2016 godz. 17.00
Raków Częstochowa - Kotwica Kołobrzeg / sob. 04.06.2016 godz. 17.00
Znicz Pruszków - Nadwiślan Góra / sob. 04.06.2016 godz. 17.00
Puszcza Niepołomice - Radomiak Radom / sob. 04.06.2016 godz. 17.00
Polonia Bytom - Siarka Tarnobrzeg / sob. 04.06.2016 godz. 17.00
GKS Tychy - Stal Mielec / sob. 04.06.2016 godz. 17.00
Olimpia Zambrów - Wisła Puławy / sob. 04.06.2016 godz. 17.00
[multitable table=626 timetable=16703]Tabela/terminarz[/multitable]