Henryk Kasperczak miałby zastąpić na tym stanowisku Leo Beenhakkera a na miejsce byłego reprezentanta Polski do Zabrza miał by trafić Ryszard Komornicki z FC Aarau. Trener Kasperczak ma zapisaną w kontrakcie lukę, mówiącą o możliwości przedterminowego zerwania w kontraktu w przypadku przedłożenia mu oferty zostania selekcjonerem reprezentacji.
Michael Mueller szef rady nadzorczej Górnika stanowczo zdementował tę plotkę: - To kompletny absurd. Nic nie wiem o zmianie na stanowisku trenera kadry. Trener Kasperczak ma z nami podpisany dwuletni kontrakt i chciałbym, by przynajmniej przez te dwa lata był w Zabrzu. Ryszardem Komornickim interesowaliśmy się, ale jeszcze przed zatrudnieniem Kasperczaka. Potem nie mieliśmy z nim żadnych kontaktów - powiedział Gazecie Wyborczej wiceszef Allianz Polska.
Nazwisko Henryka Kasperczaka było już wielokrotnie łączone ze stanowiskiem selekcjonera reprezentacji Polski. Nigdy jednak Kasperczak nie poprowadził polskiej kadry narodowej. Teraz znów jest wymieniany jako kandydat do tej funkcji i to w momencie gdy pozycja Leo Beenhakkera zachwiała się w posadach.