Wisła - Zawisza: Awans z przytupem. Wisła Płock w Ekstraklasie

Zdjęcie okładkowe artykułu: Newspix / MAREK BICZYK
Newspix / MAREK BICZYK
zdjęcie autora artykułu

Wisła Płock zapewniła sobie awans do Ekstraklasy. W piątkowym meczu rozpoczynającym 32. kolejkę I ligi Nafciarze 5:0 pokonali 3. w tabeli bydgoskiego Zawiszę.

Poznaliśmy drugi zespół, który wywalczył awans do Ekstraklasy. Po Arce Gdynia promocję uzyskała Wisła Płock. Nafciarze już w niedzielę mogli świętować awans, ale przegrali w Głogowie z Chrobrym. W piątek w spotkaniu z bezpośrednim konkurentem w walce o Ekstraklasę Wisła pewnie wygrała i na dwie kolejki przed końcem sezonu powiększyła przewagę nad Zawiszą do dziewięciu punktów.

Pierwsze minuty spotkania były toczone w spokojnym tempie. Widać jednak było, że goście przyjechali do Płocka po trzy punkty, które gwarantowały przedłużenie niewielkich szans na awans. Jednak to Wisła jako pierwsza stworzyła groźną sytuację i od razu ją wykorzystała. W 17. minucie po dalekim podaniu Mikołaj Lebedyński zgrał piłkę do Damiana Piotrowskiego, a ten minął bramkarza i wyprowadził Nafciarzy na prowadzenie.

Zdobyty gol uspokoił gospodarzy. Zawisza starał się atakować, ale nie potrafił poważniej zagrozić bramce strzeżonej przez Seweryna Kiełpina. Chwilę przed przerwą goście mogli doprowadzić do remisu. Sebastian Kamiński precyzyjnie dośrodkował, a ze świetnej pozycji niecelnie uderzył głową Kamil Drygas.

ZOBACZ WIDEO "Wszołek wróci do treningów za trzy miesiące" (źródło: TVP)

{"id":"","title":""}

Po zmianie stron ponownie zaatakował Zawisza, ale szybko stracił drugiego gola. W 51. minucie Toni Markić usiłował powstrzymać Lebedyńskiego i wybił piłkę wprost pod nogi Arkadiusza Recy, a ten podwyższył prowadzenie Wisły.

Dziesięć minut później padł kolejny gol dla gospodarzy. Tym razem dośrodkował Reca, a Piotr Wlazło efektownie uderzając z kilku metrów zdobył trzecią bramkę. Dwie minuty później Zawisza otrzymał kolejny cios. Wasił Panajotow stracił piłkę na własnej połowie na rzecz Recy i ten w sytuacji sam na sam pokonał Damiana Węglarza!

W kolejnych minutach bydgoszczanie starali się uratować honor, ale nie potrafili poważniej zagrozić Kiełpinowi. Dwanaście minut przed końcem indywidualną akcję przeprowadził Lebedyński, którego strzału nie potrafił zatrzymać Węglarz. Chwilę później z połowy boiska bramkarza Zawiszy starał się przelobować Wlazło. Golkiper musiał się sporo natrudzić, aby obronić.

W końcówce na trybunach trwało święto, a zawodnicy nie stworzyli już zbyt klarownych okazji do zdobycia kolejnych goli. Wisła do Ekstraklasy powróciła po dziewięciu latach.

Wisła Płock - Zawisza Bydgoszcz 5:0 (1:0) 1:0 - Piotrowski 17' 2:0 - Reca 51' 3:0 - Wlazło 61' 4:0 - Reca 63' 5:0 - Lebedyński 78'

Składy:

Wisła Płock: Seweryn Kiełpin - Cezary Stefańczyk, Przemysław Szymiński, Bartłomiej Sielewski, Patryk Stępiński, Maksymilian Rogalski, Piotr Wlazło, Damian Piotrowski (76' Fabian Hiszpański), Dimitar Iliew, Arkadiusz Reca (70' Dominik Kun), Mikołaj Lebedyński (81' Emil Drozdowicz). Zawisza Bydgoszcz: Damian Węglarz - Sebastian Kamiński, Toni Markić, Piotr Stawarczyk, Blazo Igumanović (65' Arkadiusz Widelski), Jakub Smektała, Kamil Drygas, Gal Arel, Mica (40' Karol Angielski), Wasił Panajotow, Szymon Lewicki (76' Daniel Włosiński). Żółte kartki: Stefańczyk (Wisła) oraz Igumanović (Zawisza).

Sędzia: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa).

# Drużyna M Z R P Bramki Pkt
1
34
19
12
3
60:29
69
2
34
19
6
9
51:28
63
3
34
16
4
14
53:53
52
4
34
15
7
12
42:36
52
5
34
15
7
12
57:51
52
6
34
14
9
11
47:33
51
7
34
13
12
9
41:34
51
8
34
11
15
8
46:44
48
9
34
13
8
13
51:43
47
10
34
12
9
13
41:35
45
11
34
11
11
12
34:42
44
12
34
12
7
15
40:45
43
13
34
11
9
14
39:43
42
14
34
11
8
15
31:46
41
15
34
11
8
15
40:55
41
16
34
10
8
16
35:40
38
17
34
11
2
21
35:56
35
18
34
8
6
20
37:67
30
Źródło artykułu: