Paweł Brożek wciąż odczuwa skutki urazu łydki, którego doznał w spotkaniu 29. kolejki z Ruchem Chorzów (2:3) i przez który nie mógł zagrać w kończącym sezon zasadniczy meczu z Zagłębiem Lubin (1:1).
Najskuteczniejszy zawodnik Białej Gwiazdy nadal nie wznowił treningów z pełnymi obciążeniami i nie wiadomo, czy zagra w pierwszym spotkaniu fazy finałowej z Górnikiem Zabrze.
- To drobny uraz, a mecz jest dopiero w niedzielę, więc będziemy walczyli z czasem, by postawić go na nogi - mówi trener Dariusz Wdowczyk.
Przeciwko zabrzanom na pewno nie wystąpi Krzysztof Mączyński. Reprezentant Polski, który 1 lutego przeszedł operację kolana, miał wrócić do gry już w połowie marca, a tymczasem od zabiegu minęło już 11 tygodni i nadal nie wiadomo, kiedy znów pojawi się na boisku.
- Krzysiek idzie nadal swoim torem i przypuszczam, że od przyszłego tygodnia będzie już trenował na sto procent z zespołem - mówi Wdowczyk.
Zobacz wideo: Iwański: ludzie z Lechii nie do końca są w porządku
{"id":"","title":""}