Puścił dwa gole w hicie kolejki, ale nie mamy najmniejszych wątpliwości: gdyby nie on, Lech przegrałby co najmniej czterema bramkami. Golkiper "Kolejorza" zachowywał się znakomicie. Prawie obronił rzut karny, zaliczył kilka niezłych interwencji. Zdecydowanie najlepszy bramkarz kolejki.[nextpage]
Artur Jędrzejczyk (Legia Warszawa)
Udowadnia po powrocie do Polski, że Adam Nawałka może mieć z niego pożytek w reprezentacji. "Jędza" to jakość nie tylko z tyłu, ale i z przodu.
Zobacz wideo: Nikolić: Nie wiem, dlaczego Urban tak powiedział
{"id":"","title":""}
Źródło: TVP S.A.
Jego ofensywne wypady są bardzo groźne. Podczas meczu z Lechem Poznań był bliski gola - piłka o po jego strzale trafiła w poprzeczkę.[nextpage]
Michał Pazdan (Legia Warszawa)
Znów jest nie do przejścia. Jeśli utrzyma formę do mistrzostw Europy, o naszą linię defensywy możemy być spokojni. Pazdan to prawdziwa "Pirania" - nigdy nie odpuszcza. Z takim obrońcą rywale będą mieli spore kłopoty. Typ natręta boiskowego to najgorszy możliwy przeciwnik.[nextpage]
Zazwyczaj jego gra jest irytująca. Popełnia głupie błędy, które często kończą się groźnymi sytuacjami. Z Jagiellonią w defensywie pokazał solidność. Dał też jakość z przodu - zdobył pierwszą bramkę, która rozpoczęła marsz "Białej Gwiazdy" po trzy punkty.[nextpage]
Przy zdobytej bramce miał sporo szczęścia. Piłka nie odbiła się od jego nogi tak, jakby tego chciał. Strzał wyszedł jednak fantastyczny, przez co Bartłomiej Drągowski nie był w stanie skutecznie interweniować.
Oczywiście, Boguski w meczu przeciwko Jagiellonii Białystok odegrał znacznie ważniejszą rolę. To piłkarz, który mocno pracuje na boisku. Franciszek Smuda mawiał, że "Boguś" biega zawsze i wszędzie. Tym razem jego sprint skończył się faulem i czerwoną kartką Igorsa Tarasovsa. Ta sytuacja pomogła "Białej Gwieździe" wygrać drugie spotkanie z rzędu.[nextpage]
Tomasz Jodłowiec (Legia Warszawa)
Nie poznajemy go. Do niedawna sprawdzał się tylko w destrukcji i stałych fragmentach. Potrafił je wykończyć. Teraz Jodłowiec zaskakuje nas niesamowitymi podaniami przeszywającymi. Właśnie on zagrał piłkę z głębi pola do Nemanji Nikolicia, dzięki czemu napastnik Legii mógł zdobyć gola na 1:0. Również on dorzucił futbolówkę Arturowi Jędrzejczykowi.[nextpage]
Jarosław Kubicki (KGHM Zagłębie Lubin)
Potrafi zawładnąć środkiem pola, choć w sierpniu skończy 21 lat. Oprócz dobrej gry z tyłu, daje też wiele jakości w ofensywie. Jeśli ten chłopak nadal będzie się rozwijał, drzwi do reprezentacji staną przed nim otworem. Oczywiście pod warunkiem, że Kubickiemu nie zaszumi w głowie.
[nextpage]
Powrót Wolskiego do Polski sprawia, że naprawdę poważnie trzeba rozważać jego kandydaturę w kwestii reprezentacji Polski. Z Jagiellonią zagrał koncertowo. Zaliczył asystę przy golu Pawła Brożka na 2:0. Wziął udział w akcji, dzięki której Wisła podwyższyła wynik spotkania na 3:0. W końcu sam trafił do siatki głową.
[nextpage]
Bramkę strzeloną przez niego Pogoni Szczecin oglądać moglibyśmy do znudzenia. To był po prostu fantastyczny strzał słabszą stopą. Piłka odbiła się od słupka, poprzeczki i wpadła do siatki. Sam Wdowiak był zaskoczony takim obrotem spraw. Oby częściej![nextpage]
Nemanja Nikolić (Legia Warszawa)
Znowu udowodnił, że nie ma lepszego napastnika w naszej lidze. Nikolić najpierw dobrze zachował się podczas sytuacji sam na sam, posyłając piłkę tuż obok Jasmina Buricia. Potem wykorzystał jeszcze rzut karny, ustalając wynik ligowego hitu.
[nextpage]
Dobrze wykończył podanie Rafała Wolskiego. Świetnie zachował się również w sytuacji, po której drugi raz trafił do siatki - był jak rasowy snajper. Czekał na dobitkę. Z takiego Brożka "Biała Gwiazda" może być dumna. Spotkanie przeciwko "Jadze" było drugim meczem z rzędu, kiedy napastnik Wisły trafiał do siatki.
Czy sedziowie dadza rade do konca sezonu dopilnowac aby w kazdym spotkaniu Legii padal wynik korzystny dla Wybrancow PZPN .
To co wypr Czytaj całość