Javi Martinez będzie gotowy na Juventus, Pep Guardiola nie kryje radości

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Javi Martinez po sześciotygodniowej przerwie spowodowanej kontuzją wraca do treningów. Pep Guardiola będzie mógł wystawić Hiszpana w środowym meczu Ligi Mistrzów z Juventusem Turyn.

Pod nieobecność Javiego Martineza, Jerome'a Boatenga i Holgera Badstubera w rolę stoperów wcielają się David Alaba oraz Joshua Kimmich, podczas gdy niespełniający oczekiwań Medhi Benatia i Serdar Tasci muszą pogodzić się z rolą rezerwowych.

W Turynie duet Alaba - Kimmich spisał się nieźle, ale Pep Guardiola nie mógł w pełni usatysfakcjonowany, skoro jego zespół stracił dwa gole (2:2). Nie dziwi więc zadowolenie, że Martinez będzie do jego dyspozycji w rewanżu.

- Jestem szczęśliwy, to dla nas znakomita wiadomość - komentuje powrót do zdrowia piłkarza Katalończyk, równocześnie zastrzegając, że środkowy obrońca dopiero wznawia treningi z drużyną i w sobotę przeciwko Werderowi Brema na pewno nie wystąpi. - Czuję się świetnie, nie odczuwam już żadnego bólu - dodaje zadowolony zawodnik, cytowany przez "TZ".

Od dłuższego czasu gotowy do gry jest Mario Goetze, ale Guardiola wciąż nie wystawia bohatera finału MŚ 2014. - W końcówce sezonu może nam bardzo pomóc - przekonuje Guardiola i sugeruje tym samym, że 23-latek musi uzbroić się w cierpliwość. Przeciwko Juventusowi raczej nie zagra.

Czy w podstawowym składzie w dwóch najbliższych pojedynkach wystąpi Franck Ribery? - Jego dyspozycja wygląda już nieźle, ale potrzebuje jeszcze trochę czasu po długiej przerwie w grze - tłumaczy Guardiola, dając do zrozumienia, że lepsze notowania od Francuza wciąż ma Douglas Costa.

Źródło artykułu: