Na tę chwilę 32-latek nie może trenować z Białą Gwiazdą, a w drugiej drużynie nie ma szans na rozgrywanie meczów. Nie może również wypowiadać się w mediach.
- Radosław Cierzniak znalazł się w rezerwach i nie ma tam nawet możliwości gry. Nie chcemy dopuścić, by ta sytuacja trwała zbyt długo, dlatego mamy nadzieję, że zawodnik zostanie przywrócony do pierwszej drużyny, albo po prostu odejdzie wcześniej - powiedział WP SportoweFakty Tomasz Magdziarz z Fabryki Futbolu, która zajmuje się interesami golkipera.
Wciąż istnieje możliwość, że 32-latek trafi zimą do Legii Warszawa. - Do Wisły wpłynęła oferta transferowa, klub z Warszawy jasno wyraził swoje zainteresowanie wcześniejszym wykupieniem Radka, ale na razie nie ma żadnego konkretnego stanowiska drugiej strony - zaznaczył Magdziarz.
Sam piłkarz zwrócił się do władz Białej Gwiazdy z zapytaniem dlaczego został zesłany do rezerw. Przepisy mówią bowiem jasno: tego rodzaju kara może spotkać zawodnika tylko w wyniku rażącego spadku formy sportowej bądź naruszenia regulaminu dyscyplinarnego.
Żadna z takich okoliczności nie miała miejsca, co również jest używane jako argument, by rozwiązać patową sytuację.
Zobacz wideo: Bilety na Euro 2016 rozeszły się na pniu
{"id":"","title":""}
Źródło: TVP S.A.