Włosi chcą Milosa Krasicia, Serb zostaje w Lechii. "Przebywa na zgrupowaniu i nigdzie się nie wybiera"

Milos Krasić wzbudza spore zainteresowanie na rynku transferowym. Jak podały włoskie media, chciałby go pozyskać Hellas Werona. Jak udało nam się jednak dowiedzieć, Serb zostanie w Lechii Gdańsk.

Wcześniej jeden z kazachskich portali podał informację, że Milosem Krasiciem interesują się kluby z czołówki tamtejszej ligi. W środę tego typu informację zamieścił portal hellasnews.it. Do tego Włosi podali informację, że były zawodnik Juventusu Turyn może trafić do Hellas Werona, gdyż jest wolnym zawodnikiem po tym, jak rzekomo rozwiązał dzień wcześniej kontrakt z Lechią Gdańsk.

Milos Krasić zagrał jednak w ostatnim sparingu Lechii w Turcji z FC Vaduz. Do tego komplementował go Piotr Nowak. - Wyśmienicie grał przede wszystkim Krasić. To była tego dnia postać numer jeden - mówił w rozmowie z WP SportoweFakty po meczu z klubem grającym w lidze szwajcarskiej. Nic więc nie wskazywało na to, że lada moment ma rozwiązać kontrakt.

Sytuację potwierdził rzecznik prasowy Lechii, Jakub Staszkiewicz. - Milos Krasić ma ważny kontrakt z Lechią Gdańsk, przebywa na zgrupowaniu w Turcji i nigdzie się nie wybiera - powiedział wprost.

Kariera Milosa Krasicia aktualnie wychodzi z zakrętu. Był gwiazdą CSKA Moskwa i Juventusu Turyn. Po transferze do Fenerbahce Stambuł grał jednak bardzo rzadko. Wylądował w rezerwach turckiego klubu. Przychodząc do Lechii miał zaległości treningowe. Zagrał w ośmiu meczach ligowych, ani razu w pełnym wymiarze czasu. Wszyscy w Gdańsku liczą, że po przepracowaniu całego okresu przygotowawczego wyjdzie na właściwe tory.

Źródło artykułu: