Menedżer Adama Gyurcso: On udowodni, że prezes Legii się pomylił

Prezes Legii Warszawa zakomunikował, że Adam Gyurcso jest gorszym piłkarzem od Kamila Mazka. Menedżer nowego skrzydłowego Pogoni Szczecin skomentował słowa Bogusława Leśnodorskiego.

Adam Gyurcso został we wtorek zaprezentowany jako nowy piłkarz Pogoni Szczecin. Reprezentant Węgier podpisał kontakt na 3,5 roku i pierwszy raz zagra w klubie spoza ojczyzny. Pozyskanie tak ciekawego zawodnika jest sukcesem Pogoni. Teraz jego zadaniem będzie udowodnić, że jest warty zaufania.

Jedną z osób, którą będzie mógł dodatkowo przekonać o swoich umiejętnościach jest Bogusław Leśnodorski. Prezes Legia Warszawa napisał na Twitterze, że lepszy od Adama Gyurcso jest 69. zawodnik w klasyfikacji kanadyjskiej Ekstraklasy - Kamil Mazek z Ruchu Chorzów.

- Słyszałem o tym. Każdy ma prawo do wyrażania swoich opinii. Na przykład wiemy jak wyglądała sytuacja z Nemanją Nikoliciem i tym, co powiedział na jego temat prezes Lecha, Piotr Rutkowski - przypomniał menedżer Vladen Filipović. - Takie rzeczy naprawdę niewiele znaczą, bo ile osób - tyle opinii i każdy ma prawo do swojej. Mam nadzieję, że Adam udowodni na boisku, że prezes Legii się po prostu pomylił.

Pogoń wygrała wyścig o podpis Węgra z kilkoma klubami. Wraz z końcem grudnia wygasł kontakt Gyurcso z Videotonem Szekesfehervar, więc mógł związać się bez problemu z nowym pracodawcą. Transfer piłkarza sondował Lech Poznań, Celtic Glasgow, a także Legia Warszawa.

- Mieliśmy kontakt z Legią, która latem ściągnęła Nikolicia i interesowała się Adamem - potwierdził Filipović. - Oczywiście były też oferty z innych klubów, jednak nigdy nie mówimy o nich otwarcie w mediach. Legia mocniej zabiegała o Adama latem niż obecnie, ale również niedawno kontaktowała się z nami. Jak widać, do konkretów jednak nie doszło. Pogoń od pierwszego kontaktu sprawiała wrażenie bardzo poważnego klubu i uważam, że podjęliśmy najlepszą decyzję.

Zidane ma już plan na Real Madryt

Źródło artykułu: