28 sierpnia 2011 roku Manchester United rozgromił Arsenal Londyn aż 8:2, a Wojciech Szczęsny wystąpił wówczas w pełnym wymiarze czasowym w bramce Kanonierów. To było dla niego wyjątkowo nieudane popołudnie i wiele wskazuje na to, że tak dużej liczby goli w jednym pojedynku nie puści już nigdy w dalszej karierze.
14 grudnia 2013 roku to Manchester City okazał się katem polskiego golkipera - mecz na Etihad Stadium zakończył się zwycięstwem gospodarzy w stosunku 6:3. Z kolei 22 marca 2014 roku sześć razy sposób na Szczęsnego znalazła Chelsea Londyn, która na Stamford Bridge rozgromiła Arsenal aż 6:0.
Ponadto odnotujmy, że Liverpool FC strzelił reprezentantowi Polski w jednym meczu pięć goli (5:1), a Szczęsny cztery razy kapitulował przeciwko Newcastle United (4:4), Blackburn Rovers (3:4), AC Milan (0:4) oraz kilka tygodni temu w konfrontacji z Bayerem Leverkusen (4:4).
Atak Barcelony najlepszy w historii?