LM: FC Barcelona zdeklasowała AS Roma! Wojciech Szczęsny obronił karnego

W meczu 5. kolejki grupy E Ligi Mistrzów FC Barcelona pokonała AS Roma 6:1. Duma Katalonii miała przewagę w każdym elemencie i zdominowała wtorkowe spotkanie na Camp Nou.

FC Barcelona przystępowała do tego meczu podbudowana wysokim zwycięstwem nad Realem Madryt. Katalończycy byli zdecydowanym faworytem spotkania z AS Roma i na boisku potwierdzili swoją dominację. Od pierwszego gwizdka podopieczni Luisa Enrique rzucili się do ataków, a bramka dla gospodarzy była tylko kwestią czasu. Rzymianie byli bezradni i mieli problem z przerywaniem akcji rywali.

Już w 6. minucie powinno być 1:0, piłka wpadła do siatki, ale sędzia liniowy dopatrzył się spalonego. Była to błędna decyzja arbitra. Wynik meczu w 15. minucie otworzył Luis Suarez, który otrzymał podanie od Daniego Alvesa i skierował piłkę do siatki. 3 minuty później było już 2:0. Duma Katalonii przeprowadziła akcję rodem z PlayStation, gospodarze kilkoma podaniami rozklepali defensywę rywali. Próbującego interweniować Wojciecha Szczęsnego lobem pokonał Lionel Messi.

Po zdobyciu drugiej bramki Katalończycy nieco zwolnili tempo, ale wciąż mieli dużą przewagę. Rzymianie powoli zaczęli dochodzić do głosu, ale nie byli w stanie przeprowadzić żadnej groźnej akcji. Najlepszą okazję miał Edin Dzeko, ale strzelił obok bramki. W końcówce pierwszej połowy Barcelona podwyższyła prowadzenie, a gola pięknym strzałem z woleja zdobył Luis Suarez. Rzymianie z opuszczonymi głowami schodzili na przerwę, można zaryzykować twierdzenie, że ten mecz przegrali już w szatni.

W drugiej połowie obraz gry nie uległ zmianie. Nadal dominowali Katalończycy, którzy z łatwością rozgrywali piłkę i tworzyli kolejne groźne akcje. Rzymianie potrafili się odgryźć pojedynczymi atakami, a najlepszą okazję zmarnował Iago Falque, którego strzał obronił Marc-Andre ter Stegen. Chwilę później kapitalnie odpowiedzieli gospodarze, a gola zdobył Gerard Pique.

Po zdobyciu czwartej bramki FC Barcelona jeszcze bardziej podkręciła tempo. Ponownie Katalończycy kilkoma podaniami rozklepali defensywę Romy. Szczęsny poradził sobie z pierwszym strzałem Messiego, ale przy dobitce nie miał najmniejszych szans. W 77. minucie Szczęsny obronił rzut karny wykonywany przez Neymara, ale dobitka Adriano Correi dała Barcelonie szóstego gola. Chwilę później Polak wygrał pojedynek sam na sam z Messim. Gdyby nie Szczęsny Roma prawdopodobnie z Barcelony wyjeżdżałaby z bagażem kilku goli więcej.

Rzymianie w 82. minucie mieli okazję strzelić honorowego gola. Thomas Vermaelen nieprzepisowo zatrzymał w polu karnym Edina Dzeko i sędzia bez chwili zawahania wskazał na jedenasty metr. Do piłki podszedł Bośniak, ale z jego uderzeniem poradził sobie ter Stegen. W ostatniej akcji meczu Dzeko zrehabilitował się za niewykorzystaną jedenastkę i pokonał golkipera Barcelony.

FC Barcelona - AS Roma 6:1 (3:0)
1:0 - Luis Suarez 15'
2:0 - Lionel Messi 18'
3:0 - Luis Suarez 43'
4:0 - Gerard Pique 56'
5:0 - Lionel Messi 60'
6:0 - Adriano Correia 77'
6:1 - Edin Dzeko 90+1'

Składy:

FC Barcelona: Marc-Andre ter Stegen - Gerard Pique (57' Marc Bartra), Dani Alves, Jordi Alba, Thomas Vermaelen, Ivan Rakitić, Sergio Busquets (46' Sergi Samper), Sergi Roberto (64' Adriano Correia), Luis Suarez, Lionel Messi, Neymar.

AS Roma: Wojciech Szczęsny - Antonio Ruediger, Lucas Digne, Maicon, Kostas Manolas, Radja Nainggolan (46' Juan Manuel Iturbe), Iago Falque, Miralem Pjanić (75' Salih Ucan), Seydou Keita, Alessandro Florenzi (58' William Vainqueur,) Edin Dzeko.

Żółte kartki: Gerard Pique, Dani Alves, Lionel Messi (FC Barcelona) oraz William Vainqueur (AS Roma).

Komentarze (4)
avatar
Bks Mariusz Sańczyk
25.11.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
A mogli zabić 
Ralph Kopcewicz
25.11.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Barcelona,piekny mecz/bramki,wygladalo to jak druzyna zawodowa z IV-Liga !,....Szczesny...??? 
avatar
Dariusz Konferowicz
24.11.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Król wrócił i od razu pokazal kto jest najlepszym pilkarzem swiata . Od kilku lat zresztą .Leo the Great ! 
avatar
marulek
24.11.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
"Edik Dzeko" - Edek ;) Barca waliła jak do kaczek, szkoda, że na ciekawe mecze w LM, będzie trzeba poczekać aż do wiosny; no chyba, że jutro Juve coś pokaże z City.