Dotąd trener Philippe Montanier zaledwie dwukrotnie desygnował naszego reprezentanta do gry od 1. minuty. Miało to miejsce w meczach z Toulouse FC (29 sierpnia, wynik 3:1) i ESTAC Troyes (26 września, 1:1). W pozostałych potyczkach "Grosik" był jedynie zmiennikiem.
W piątek w starciu z rewelacyjnym beniaminkiem, Angers SCO, Kamil Grosicki wreszcie zagrał w dłuższym wymiarze, a jego drużyna osiągnęła znakomity wynik.
Pierwszy gol padł już w 4. minucie, gdy Abdoulaye Doucoure perfekcyjnie sfinalizował dośrodkowanie Pedro Henrique z prawego skrzydła i pokonał Ludovica Butelle uderzeniem głową.
Na 0:2 rezultat ustalił w 61. minucie Gelson Fernandes, który dopadł do piłki na 17. metrze i umieścił ją w siatce mocnym płaskim strzałem.
Grosicki przebywał na boisku do 85. minuty i chwilę przed zejściem (zastąpił go Ousmane Dembele) sprokurował rzut karny, faulując Vincenta Manceau. Na szczęście jednak dla Polaka i jego ekipy Thomas Mangani uderzył niezbyt pewnie i Benoit Costil obronił. Oprócz tego niefortunnego zdarzenia nasz reprezentant zobaczył żółtą kartkę.
Stade Rennes triumfowało 2:0 i teraz zajmuje 6. miejsce w tabeli z dorobkiem 20 pkt. Angers jest 4. i ma dwa oczka więcej.
13. KOLEJKA LIGUE 1:
Angers SCO - Stade Rennes 0:2 (0:1)
0:1 - Abdoulaye Doucoure 4'
0:2 - Gelson Fernandes 61'
9. KOLEJKA LIGUE 1 (MECZ ZALEGŁY):
OGC Nice - FC Nantes 1:2 (1:1)
0:1 - Alexis Alegue 11'
1:1 - Romain Genevois 42'
1:2 - Kolbeinn Sigthorsson 70'
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)