[tag=11409]
[/tag]Rafał Grodzicki rundę jesienną ma nierówną. Dobre spotkania przeplata ze słabszymi. Dodatkowo często jest karany przez sędziów. Na początku października obrońca otrzymał czerwoną kartkę (za dwie żółte) w meczu z Pogonią Szczecin . Jak się później okazało, co najmniej jedno napomnienie było niesłuszne.
Stoper po spotkaniu z Portowcami musiał pauzować w jednym spotkaniu. Do składu wrócił na mecz ze Śląskiem Wrocław, którego... nie dokończył. W końcówce 32-letni zawodnik otrzymał czerwoną kartkę. Żółte kartki Grodzicki ujrzał w kilka minut. Najpierw sprowokowany przez Jacka Kiełba (piłkarz Śląska po faulu nadepnął gracza Ruchu), odepchnął pomocnika, a w 87. minucie w walce o piłce przypadkowo wsadził palec w oko Piotra Celebana.
Mający na koncie siedem żółtych kartek Rafał Grodzicki świetnie kierował obroną Niebieskich w piątkowym pojedynku z Wisłą Kraków. Należący do najlepszych na placu gry obrońca w drugiej połowie za faul otrzymał kolejne upomnienie w sezonie . - Skupiałem się na tym, żeby tej kartki nie dostać. Niestety nie udało się - martwił się piłkarz, który w krótkim odstępie po raz kolejny obejrzy mecz Ruchu z trybun.
Przed półmetkiem fazy zasadniczej to właśnie Grodzicki jest zawodnikiem, który najczęściej otrzymuje napomnienia. Stoper otrzymał już osiem żółtych kartek i dwie czerwone.