Zdarzenie miało miejsce już po zakończeniu meczu, obaj panowie ewidentnie mieli sobie coś do powiedzenia. Piłkarzy uspokajał asystent Stanisława Czerczesowa Aleksandar Vuković. I choć było widać na żywo, że legioniści mają do siebie pretensje, widać to również na zdjęciach, to obaj zarzekaja się, że żadnego konfliktu nie było.
- Wyjaśnialiśmy jedną sytuację z boiska. Nic się nie stało, jesteśmy kolegami - mówili po meczu zgodnie obaj zawodnicy.
Trener Legii Warszawa Stanisław Czerczesow twierdził na pomeczowej konferencji prasowej, że nic o zajściu nie wiedział.
Legia przegrała w niedzielę z Lechem Poznań 0:1.
{"id":"","title":""}