Jerzy Brzęczek: To mały kroczek do odzyskania pewności siebie

Jerzy Brzęczek udanie rozpoczął pracę w GKS-ie Katowice. Podczas mecz w Bytowie, jego zespół pokonał miejscową Drutex-Bytovię 3:0. Nowy trener klubu ze stolicy Górnego Śląska liczy, że wygrana na Pomorzu da pewność siebie jego zespołowi.

Tomasz Kafarski nie miał wątpliwości, że w sobotę jego drużyna odbiegała poziomem od rywala. - Bez dwóch zdań, wygrał pod każdym względem zespół lepszy. Zagraliśmy beznadziejne spotkanie i to wystarczy za komentarz. Janusz Surdykowski nie zagrał z powodu urazu, który doznał w meczu z Wisłą Płock. Jest wielkie prawdopodobieństwo, że nie zagra także w najbliższym spotkaniu - stwierdził szkoleniowiec.

Bytowianie mieli spore problemy w ataku. - Straciliśmy też lewego obrońcę Wojciecha Wilczyńskiego. Artur Formela był jedynym naszym piłkarzem, który radził sobie w ofensywie. Żadna z naszych zmian nie przyniosła zagrożenia pod bramką rywali. Dopiero przy analizie zobaczymy, czy Marek Opałacz popełnił tak duży błąd, aby dostać czerwony kartonik. Sędzia podjął taką, a nie inną decyzję i musimy tego się trzymać - powiedział trener Drutex-Bytovii Bytów.

W zupełnie innych nastrojach był trener GKS-u Katowice, Jerzy Brzęczek. - Jesteśmy szczęśliwi, że udało nam się wygrać. Patrząc na przebieg drugiej połówki graliśmy mądrze i wykorzystaliśmy okazje, które mieliśmy - powiedział trener, który po tym jak prowadził Lechię Gdańsk, bardzo szybko otrzymał propozycję od zespołu ze stolicy Górnego Śląska.

- Spotkanie bardzo dobrze nam się ułożyło, bo strzeliliśmy bramkę w najlepszym momencie. Na początku graliśmy bardzo nerwowo, bo Drutex-Bytovia wysoko wychodziła z pressingiem i wyprowadzała szybkie kontry. W drugiej połowie grało nam się zdecydowanie łatwiej, bo było więcej miejsca na boisku. Jest to mały kroczek do odzyskania pewności siebie - dodał Brzęczek.

Źródło artykułu: